- Tak, to jest taki mecz o „6” punktów, jak to się mówi i mam nadzieję, że po tym spotkaniu wyjdziemy ze strefy spadkowej
- mówi piłkarz Resovii Marcin Urynowicz.
Trudno się z nim nie zgodzić, bo w tej chwili zespół z Bielska-Białej znajduje się w tabeli tuż za Resovią (na 17. miejscu) i ma dwa punkty mniej w dorobku. Rzeszowianie mają już za sobą pierwszy mecz ligowy w tym roku, bo w minioną sobotę odrabiali zaległości z Wisłą Płock. W tamtym spotkaniu zaprezentowali się dobrze i dzięki temu można chyba z umiarkowanym optymizmem oczekiwać sobotniego pojedynku z Podbeskidziem.
Wszystko wskazuje na to, że w zespole Resovii zabraknie kontuzjowanych Macieja Górskiego i Kelechukwu Ibe-Tortiego.
- My przede wszystkim musimy w każdym meczu punktować. Wiadomo, że gdzieś z tyłu głowy będzie, że gra się z bezpośrednim rywalem, ale myślę, że to może tylko nas napędzić i musimy wygrać ten mecz
- przyznaje Marcin Urynowicz.
Po remisie z Wisłą Płock resoviakom brakuje już tylko punktu do Polonii Warszawa, która jest pierwszym zespołem nad „kreską”.
Początek spotkania o godzinie 15; transmisja w Polsat Box Go.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?