Resovia straciła prowadzenie na 10 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry.
- Popełniliśmy błąd w kluczowym momencie, ale on nie kosztowałby nas tyle, gdybyśmy wykorzystali te sytuacje, które mieliśmy wcześniej
- mówił trener resoviaków Mirosław Hajdo.
Dobre wrażenie pozostawił po sobie nowy nabytek zespołu obrońca Dylan Lempereur.
- Potwierdził, że to nie jest przypadkowy chłopak - przyznał trener Hajdo. - Szybko musieliśmy mu wytłumaczyć ogólne zasady naszej gry. Cieszymy się, że go mamy. Potwierdził, że może być ważną częścią drużyny - dodał.
Być może na następne spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec uda się postawić na nogi Radosława Adamskiego i Bartłomieja Eizencharta, a jak wygląda sytuacja z Branislavem Pindrochem i Bartłomiejem Wasilukiem?
- Bartek jest już po zabiegu i może wróci szybciej niż wszyscy się spodziewaliśmy, a Pindroch jest w coraz lepszej dyspozycji i cieszę się, bo będziemy mieli dwóch dobrych bramkarzy, a to w tej lidze jest ważne
- informuje Mirosław Hajdo.
Coach rzeszowskiego zespołu ma jednak nadzieję na to, że to jeszcze nie koniec transferów w jego zespole.
- Przydałby się jeszcze człowiek z przodu, który Maćkowi Górskiemu mógłby pomóc, żeby nie biegał pełne 90 minut - to jest takie moje marzenie i życzenie - mówi. - Mam nadzieję, że się uda je spełnić. Prezes pracuje nad tym, żeby przyszli do nas nowi zawodnicy. Wie, że mamy taką potrzebę i zrobi wszystko, żeby byli - podsumowuje Mirosław Hajdo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?