Frohlich: Marzę o Ekstraklasie

Łukasz Madej/NaszaSandecja.pl
Jano Frohlich marzy o Ekstraklasie
Jano Frohlich marzy o Ekstraklasie Rafał Kamieński/Polskapresse
- Sportowiec ambicje musi mieć jak najwyższe. Ja marzę o ekstraklasie, a marzeń nikt nam nie zabierze - mówi słowacki obrońca Sandecji Jano Frohlich.

Z zawodnikiem rozmawiał Łukasz Madej.

Jakim jednym słowem opisze Pan to, co się wydarzyło na stadionie Sandecji w Wielką Sobotę?
Krótko i na temat: wiara. Wiara w to, co robimy i dla kogo to robimy.

Po takim zwycięstwie grzechem byłoby nie wierzyć w magię świąt.
Byliśmy świadomi tego, kto do nas przyjeżdża. Nie przestraszyliśmy się wielkiej marki przeciwnika. Powiem szczerze, że była to najlepsza drużyna, jaka zawitała na nasze boisko. Wiadomo, że na murawę wychodzi 22 facetów, żeby twardo walczyć. Tym razem to my byliśmy lepsi. Bardzo się cieszymy, ale teraz już zejdźmy na ziemię.

No właśnie, nie schodźmy na nią. Ograliście znanego faworyta, więc skoro nikt nie chce otwarcie przyznać, niech chociaż kapitan w końcu powie, że Sandecja gra o awans.
Sportowiec ambicje musi mieć jak najwyższe. Ja marzę o ekstraklasie, a marzeń nikt nam nie zabierze. Kiedy 11 lat temu trafiłem do Polski, chciałem grać w najwyższej lidze. Udało się w Bełchatowie. Teraz chcę wejść do niej z Sandecją, a wtedy mogę przestać grać w piłkę [śmiech].

Lepszego scenariusza meczu z Górnikiem nie można było napisać. Ograliście słynny polski klub, a pierwszą bramkę strzelił symbol Sandecji.
Ja symbolem? Cieszę się, że kibice mnie tak bardzo doceniają. Kiedy wracałem tutaj trzy lata temu, niektórzy mówili w taki sposób: po co brać tego dziadka? Chcę ich teraz pozdrowić. I naprawdę mówię to bez złośliwości. Tych, którzy w nas mniej wierzą, zapraszam na kolejne mecze. A poważnie mówiąc, będę grać dla Sandecji tak długo, jak zdrowie pozwoli.

Apelowaliście o doping i nie zabrakło go od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Dziękujemy za to bardzo kibicom. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy. Zrobiliśmy to dla całego miasta. Oprócz naszych wspaniałych fanów zwycięstwo dedykujemy jeszcze naszemu prezydentowi Ryszardowi Nowakowi, który ma imieniny.

W tle tych życzeń jest prośba o stadion z prawdziwego zdarzenia?
[śmiech] O stadion proszę pytać władze miasta. One wszystko wiedzą. Ja jestem jednak pewny, że Sandecja idzie w dobrym kierunku.

Z jakich cegieł zbudowaliście twierdzę Nowy Sącz?
Z wiary, o której mówiłem wcześniej. Chcemy w dalszym ciągu podtrzymywać dobrą passę. Nasz zespół musi się jeszcze wiele nauczyć, jesteśmy tego świadomi. Czasami z mentalnością nie jest tak, jak być powinno. Teraz trzeba już jednak myśleć o wyjazdowym meczu z Górnikiem Łęczna.

Wasza historia przypomina losy Cracovii, która kiedyś po awansie też miała bronić się przed spadkiem, a trafiła od razu do ekstraklasy.
Byłoby pięknie, gdyby nam też się udało. Trzeba tego od Cracovii się nauczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24