- Tak jak się spodziewaliśmy, był to ciężki mecz. Chcemy podziękować drużynie. Jesteśmy dumni z tego, co pokazała. Od początku realizowała założenia taktyczne. Po pierwszej, drugiej i trzeciej bramce grała to, co chcieliśmy. Dla nas ważne jest to, że zespół mimo prowadzenia nie przestał grać w piłkę. Jeszcze raz komplementy dla całej drużyny, teraz sobie zasłużyła na parę dni wolnego, bo ostatnie dwa-trzy tygodnie były bardzo ciężkie. Musieliśmy wymyślać, bo ciągle ktoś wypadał, ale ci, którzy wchodzili, też wyglądali bardzo dobrze. Dzisiaj jednego piłkarza chcemy szczególnie wyróżnić. Chodzi o Kosakiewicza. Pokazał na sto procent, co potrafi – powiedział Gino Lettieri, trener Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?