Neymar kapitalnie zaprezentował się paryskiej publiczności. Równie dużo, co o występie Brazylijczyka, mówiło się jednak o jego pomeczowej wypowiedzi. 25-latek nie szczędził gorzkich słów zarządowi swojego poprzedniego klubu. - Gdy przyleciałem do Barcelony, początkowo wszystko układało się bardzo dobrze. Ale w zarządzie klubu są ludzie, których nie powinno tam być. Jestem bardzo smutny z ich powodu. Barca zasługuje na więcej. Mam nadzieję, że znów będzie klubem, który będzie mógł konkurować z każdą drużyną - cytuje "Daily Mail".