Guerrier w ostatnich tygodniach był kluczową postacią Wisły. Haitańczyk wyraźnie odżył pod okiem Kazimierza Moskala, który nie ganił go za każde zagranie, a potrafił nawet pochwalić w sytuacji, w której skrzydłowemu coś nie wyszło. Po zakończeniu sezonu zasadniczego Guerrierowi przytrafiła się kontuzja mięśniowa i nie było pewności, czy wystąpi w meczu z Górnikiem Zabrze. - Ciężko powiedzieć w tej sprawie coś więcej, bo to uraz mięśniowy, czyli niebezpieczeństwo jest większe niż przy stłuczeniu, czy nawet podkręceniu. Liczę, że nasz sztab medyczny doprowadzi go do gotowości na mecz z Górnikiem, ale na pewno w razie wątpliwości nie będziemy ryzykować - mówił w wywiadzie dla nas Moskal.
Ostatecznie Guerrier wybiegł na boisko w podstawowym składzie i po mniej więcej godzinie opuścił boisko. Wydawało się zatem, że to, co najgorsze, już za nim i teraz spokojnie będzie do dyspozycji trenera w następnych spotkaniach. Okazuje się jednak, że problem z mięśniem nie ustąpił całkowicie, a w Krakowie wolą oszczędzać DG77 na pozostałych rywali. - Na pewno nie skorzystamy w Gdańsku z Donalda. Wydawało się, że jeśli ściągniemy go z boiska po godzinie gry przeciwko zabrzanom, to będzie w porządku i uchronimy go przed pogłębieniem urazu. Stwierdziliśmy jednak, że lepiej będzie, jeśli oszczędzimy go teraz, by był gotowy na kolejne mecze - przekonuje Moskal, co oznacza, że Wisła w Gdańsku będzie musiała sobie poradzić bez jednego z kluczowych piłkarzy.
Natomiast nie zabraknie na pewno Semira Stilicia. Bośniak również miał w ostatnim czasie problemy zdrowotne, a w meczu z Górnikiem wszedł z ławki (to on zmienił Guerriera). Z informacją płynących z krakowskiego klubu wynika, iż nie ma zagrożenia, że rozgrywający mógłby nie wystąpić w najbliższej kolejce. - Jest już zupełnie zdrowy. Bierzemy go pod uwagę przy ustalaniu podstawowego składu - zapewnia Moskal. Do kadry meczowej powinien wrócić Richard Guzmics, który z powodu kontuzji nie grał przez ponad miesiąc. - Czuję się dobrze. Chciałbym już pomóc zespołowi w walce o punkty, chociaż nie jestem pewien miejsca w składzie, bo zastępował mnie ostatnio Maciek Sadlok i poradził sobie na środku obrony - stwierdził Węgier w rozmowie z oficjalną stroną Wisły.
źródło: Wisła Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?