Obie ekipy rozpoczęły z animuszem. Widać było, że piłkarzom brakowało już rywalizacji o punkty. Jednak poza sporą liczbą starć jeden na jednego, w pierwszych 15 minutach nie oglądaliśmy zbyt wiele spięć podbramkowych. Warta odnotowania jest pierwsza żółta kartka sezonu, którą ukarany został Sławomir Szary.
Od początku widać było doskonale, że Piast jest zdecydowanie bardziej doświadczonym zespołem. Kiedy tylko goście z Gliwic włączali piąty bieg rozpoczynały się kłopoty wodzisławian. Tak właśnie było w 43. minucie spotkania. Bartosz Iwan doskonale znalazł na prawej stronie pola karnego Smektałę, ten wyłożył piłkę do Biskupa, i Buchalik nie miał absolutnie nic do powiedzenia.
W zespole Odry można wyróżnić dwójkę Białożyt- Hanzel, których na boisku było pełno. Najlepszą okazję dla Odry zmarnował strzałem zza pola karnego właśnie Białożyt. Niestety dwaj zawodnicy nie wygrają gospodarzom spotkania. Słabe 45. minut rozegrał kapitan Odry Jan Woś, któremu nie wychodziło rozgrywanie piłki.
Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej dla Piasta. Już w 49. minucie, po bardzo dobrym podaniu od Sławomira Szarego, na 2:0 podwyższył Bartosz Iwan. Od tego momentu Odra pogodziła się z porażką i zdecydowanie oddała pole swojemu rywalowi. Efektem przewagi Piasta była trzecia bramka. W polu karnym faulowany według sędziego był Zganiacz, a jedenastkę pewnie wykorzystał Bartosz Iwan, notując tym samym swoje drugie trafienie.
W drugiej części meczu Odra praktycznie nie istniała. Ataki gospodarzy były chaotyczne, nieskoordynowane albo nie było ich wcale. Nic nie dało wejście Szalamberidze czy Nigeryjczyka Dunki. Z taką grą Odra nie zagrzeje długo miejsca w pierwszej lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?