Arka Gdynia - GKS Katowice 1:1 (0:0) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu
Irytowała Cię praca sędziego?
Bardzo. Wydaje mi się, że sprzyjał gospodarzom. Pod koniec meczu dostałem kartkę za krytykowanie jego decyzji. Ale chyba jako kapitan mogę z nim rozmawiać? Widocznie zinterpretował to nieco inaczej niż ja.
Obawiałeś się, że nie dotrwacie do końca meczu w komplecie?
Mogło tak być, ale chwała nam wszystkim, że dotrwaliśmy w pełnym składzie. Zdobyliśmy cenny punkt na trudnym terenie. Bardzo go szanujemy. Teraz czeka nas arcyważne spotkanie z Polonią Bytom. Presja utrzymania jest spora, ale mamy nadzieję, że sobie z nią poradzimy.
To był najlepszy wyjazdowy występ GieKSy w tym sezonie?
Trudno powiedzieć. W pierwszej połowie stworzyliśmy sporo sytuacji do zdobycia bramki i gdybyśmy choć jedną wykorzystali, to mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. W drugiej części przede wszystkim nastawiliśmy się na grę z kontrataku i chyba całkiem dobrze to wychodziło. Cieszy, że w końcówce spotkania, Mateusz Zachara zrehabilitował się za zmarnowaną okazję, którą miał jeszcze przed przerwą.
Zaskoczyła was tak słaba gra środkowych pomocników Arki?
Na odprawie trener sugerował nam ich słabszą dyspozycję, więc nie było to zbyt wielką niespodzianką.
Po raz pierwszy zagraliście na takim - mówiąc slangiem piłkarskim - "dywanie"?
Płyta była fantastycznie przygotowana do meczu i na pewno każdy życzyłby sobie, aby w pierwszej lidze więcej stadionów mogłoby się pochwalić takim stanem murawy.
W Gdyni rozmawiał Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?