Janusz Niedźwiedź: W niedzielę musimy wyjść na boisko naładowani dobrą energią

Szkoleniowiec widzewiaków Janusz Niedźwiedź oraz pomocnik drużyny Marek Hanousek wzięli udział w konferencji prasowej przed tym meczem.

- Po dwutygodniowej przerwie znów się spotkamy. Z jednej strony były to długie dwa tygodnie, a z drugiej chcieliśmy je wykorzystać na pracę, żeby się po prostu poprawić. W międzyczasie rozegraliśmy mecz kontrolny z Legią. Dostaliśmy po nim sporo informacji. Jesteśmy zmotywowani przed niedzielnym spotkaniem i czekamy na nie z niecierpliwością. Start rundy nie był dla nas udany jeśli chodzi o punkty. To dla nas zdecydowanie za mało, oczekiwaliśmy czegoś więcej. Chcemy, żeby ten najbliższy mecz zakończył się zwycięstwem. Nie będę niczego deklarował, trzeba to zrobić na boisku. W niedzielę musimy wyjść na murawę naładowani dobrą energią - stwierdził Niedźwiedź.

Z trenerem Derbinem znam się jeszcze z czasów kursu trenerskiego. Spędziliśmy razem wiele godzin, graliśmy już także przeciwko sobie. Kluczowe dla nas są dyscyplina i ułożenie planu taktycznego. Oglądaliśmy mecze GKS i wiemy, jak ta drużyna gra, choć trochę się zmieniła w stosunku do jesieni. To zespół, który potrafi bronić i potrafi być agresywny. Jest trochę elementów, na które musimy zwróci uwagę. Natomiast chcemy też pokazać swój futbol - dodał szkoleniowiec łodzian

- To normalne po każdej porażce, że drużyna jest bardziej zdeterminowana niż zawsze. Przegrane z Arką i Odrą były rozczarowujące i zespół jest teraz bardzo głodny zwycięstw. Gramy u siebie, chcemy strzelać tu dużo goli i wygrywać. Teraz musimy traktować każdy mecz jak finał. Musimy skupić się na wyniku i balansie pomiędzy atakiem i obroną, by nie popełnić błędów jak w spotkaniu z Arką - powiedział z kolei Hanousek.