Kilka refleksji po pierwszym dniu otwartym na stadionie Piasta (opinie kibiców)

Zobacz zdjęcia nowego stadionu Piasta i fotogalerię z wieczornego odpalania świateł na nowym stadionie

Po drodze na stadion już było widać wielu przechodniów wracających ze stadionu lub zmierzających na ulicę Okrzei. W większości były to całe rodziny z dziećmi. Tuż przed bramą niestety nie mogło zabraknąć wyborczych akcentów w postaci ulotek.

Zanim przekroczy się wejście do pachnącego świeżością stadionu można zakupić zarówno koszulki z logiem stadionu, jak i oryginalne koszulki Piasta, w których na co dzień występują zawodnicy gliwickiego klubu w cenie 110 złotych i różne inne gadżety. Nie mogło również zabraknąć loterii, w której do wygrania są różne upominki z podpisami piłkarzy Piasta.

Na korytarzu prowadzącym na stadion przede wszystkim moją uwagę przykuły pusty białe ściany, na których można było powiesić przynajmniej jakiekolwiek zdjęcie piłkarza. Miejmy nadzieję, że do czasu pierwszego meczu z Wisłą Płock w listopadzie, ta sytuacja ulegnie zmianie.

Do dyspozycji zwiedzających były także „szatnie” i inne pomieszczenia, choć trzeba użyć wyobraźni, aby w tych pustych białych ścianach dopatrzeć się czegokolwiek więcej. Większość zwiedzających wyglądała na wyraźnie znudzonych tą częścią stadionu.

Po wejściu na trybuny już nie było na co narzekać. Stadion od wewnątrz robi ogromne wrażenie, widoczność jest rewelacyjna, dzięki bardzo blisko położonej trybunie. Na telebimach można było obejrzeć reklamówkę z udziałem kilku zawodników i reprezentantów drużyn młodzieżowych w roli kibiców.

O godzinie 18 odbyła się próba oświetlenie, a pół godziny wcześniej swoje siły wypróbowała garstka kibiców Piasta i trzeba było przyznać, że dzięki specjalnej konstrukcji zadaszenia można było mieć wrażenie, że tych kibiców jest wielokrotnie więcej.

Kolejna kwestia do poprawy to także tzw. „klatka” dla gości rodem z boisk zachodnich sąsiadów. Nie trzeba być kaskaderem, by z tejże trybuny w bardzo krótkim czasie przenieść się na pozostałe sektory. Osobiście uważam, że zdecydowanie lepiej będzie jeszcze przed pierwszym spotkaniem wprowadzić zmiany, by nie powtórzyła się sytuacja z Pucharu Polski.

Zapytaliśmy o opinie zwiedzających, którzy byli także pytani w kwestii gry rywali z sąsiedniego miast:

Dawid z Gliwic: ten stadion bardzo mi się podoba, tak jak było na projektach widać. Jest dużo miejsca dla kibiców gości, murawa ciekawie się prezentuje, oświetlenie i nagłośnienie również. Myślę, że w Gliwicach taki stadion był potrzebny od wielu wielu lat. Także cieszymy się, że możemy mieć w końcu porządny stadion w Gliwicach i jeden z lepszych na Śląsku.

Jeśli chodzi o kwestię gry Górnika Zabrze na Stadionie Miejskim w Gliwicach to szczerze mówiąc zdania są oczywiście podzielone, bo są jakieś przychody z tego tytułu oraz wpływy dla miasta i dla klubu. Z drugiej strony nie wiadomo, co z tego stadionu by pozostało po takim meczu.

Dominika z Zabrza: uważam, że stadion jest w porządku, jest to obiekt piłkarski, który wygląda już profesjonalnie. Także pozostaje bardzo miłe wrażenie po zwiedzeniu. Planuje wybrać się na mecze na Stadionie Miejskim. Do tej pory bywałam na meczach zarówno Piasta Gliwice, jak i Górnika Zabrze.

Kazimierz z Gliwic: naprawdę jest to ładny stadion, niestety nie widzieliśmy jak wygląda oświetlenie gdyż było za jasno i na to jeszcze będziemy musieli poczekać na pierwszy mecz. Jak na Gliwice naprawdę jest to piękny stadion. Zawsze chodziłem na mecze na wcześniejszym stadionie, tylko na wyjazdy nie jeździłem, więc nie będzie inaczej.

Moim zdaniem powinni pozwolić grać tutaj Górnikowi Zabrze, absolutnie jestem zwolennikiem tego pomysłu i nie przeszkadzałoby mi to.