Kłótnia o Belianczina

Jacek Sroka/Dziennik Zachodni
Jeden z piłkarzy Ruchu mógł grać "nielegalnie"
Jeden z piłkarzy Ruchu mógł grać "nielegalnie" Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
Spór o 32-letniego piłkarza Jana Belianczina pomiędzy Ruchem Radzionków i Skałką Żabnica toczy się od kilku miesięcy. W tym tygodniu PZPN przyznał w nim rację wiceliderowi III ligi z Podbeskidzia.

To oznacza, że Słowak, który wystąpił w tym sezonie w czterech meczach "Cidrów", grał w Radzionkowie nielegalnie.

- Mamy satysfakcję, że PZPN przyznał nam rację, bo na forach internetowych wyzywano nas od wieśniaków, którzy nawet nie potrafią sporządzić profesjonalnego kontraktu - mówi kierownik drużyny Skałki, Leszek Kupczak. - Tymczasem okazało się, że Belianczin do końca sierpnia był formalnie naszym zawodnikiem i bez naszej zgody nie powinien grać w Ruchu.

- Nie boimy się walkowerów, bo mieliśmy na piśmie opinię Opolskiego Związku Piłki Nożnej, że kontrakt Jana ze Skałką jest nieważny i na tej podstawie zatwierdziliśmy go do gry - ripostuje prezes Ruchu Tomasz Baran.

Opolski ZPN faktycznie wydał taką opinię, ale okazało się, że okręgowe związki nie są władne decydować o ważności kontraktu, bo te sprawy pozostają w wyłącznej gestii PZPN. Piłkarska centrala najpierw uchyliła więc decyzję podjętą w Opolu, a później sama rozpatrzyła protest Skałki i w sporze z I-ligowcem przyznała rację klubowi z Żabnicy.

- Po tym orzeczeniu wiemy, że mieliśmy rację i na pewno nie zostawimy tak tej sprawy. Zarząd klubu zadecyduje o dalszych krokach, bo przecież straciliśmy za darmo naszego czołowego zawodnika, który jeszcze przez dwa miesiące miał ważny kontrakt ze Skałką, a mimo to samowolnie przeszedł do Radzionkowa - stwierdza kierownik Kupczak.

- Nie bierzemy pod uwagę wypłaty rekompensaty dla klubu z Żabnicy, bo my podpisywaliśmy latem umowę z wolnym piłkarzem - odpowiada prezes Baran. - Uważamy, że jest to sprawa pomiędzy Belianczinem a Skałką, w której interesy zawodnika reprezentuje wynajęty przez niego prawnik. Różne decyzje organów związku w tej samej sprawie to wewnętrzna kwestia PZPN i z ciekawością czekamy na oficjalne orzeczenie na piśmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24