Klubowy kolega chciał zabrać piłkę Mączyńskiemu i strzelić karnego. Polak postawił na swoim (WIDEO)

psz
screen
screen screen
Guizhou Renhe pokonało przed własną publicznością Shanghai Shenxin 2:1. Krzysztof Mączyński wystąpił w głównej roli: strzelił pięknego gola, nie wykorzystał rzutu karnego i zanotował asystę.

W 66. minucie, przy wyniku 1:1, sędzia wskazał na wapno po tym, jak w polu karnym przewrócony został Hyuri. Piłkę złapał Mączyński, kapitan zespołu, gdy podszedł do niego Ricardo Santos, który chciał wyrwać piłkę naszemu zawodnikowi.

Między panami wywiązała się dziecinna przepychanka, po której Polak piłki nie oddał. Wszystko po to, by po chwili... nie wykorzystać jedenastki!

Historia zakończyła się jednak happy endem. W 78. minucie Mączyński precyzyjnie dograł właśnie do Santosa, a ten zdobył zwycięskiego gola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24