Kowalczyk show w Ząbkach! Kolejarz rozjechał Dolcan z drugiej połowie

Tomasz Górski, psz
Maciej Kowalczyk ustrzelił hat-tricka w Ząbkach
Maciej Kowalczyk ustrzelił hat-tricka w Ząbkach Rafał Kamieński
W pierwszej połowie lepszym zespołem był Dolcan, który zasłużenie prowadził. Po przerwie niespodziewanie przebudził się Kolejarz, który w zaledwie 10 minut zaaplikował rywali 4 gole. Bohaterem meczu został Maciej Kowalczyk, zdobywca hat-tricka.

Pierwsza połowa to zasłużone prowadzenie Dolcanu. Piłkarze Roberta Podolińskiego oddali znacznie więcej strzałów od przeciwnika. Konrad Forenc kilka razy ratował swoją drużynę przed utratą kolejnych bramek. Goście próbowali coś wskórać, ale rzadko cokolwiek wychodziło. W 4. minucie pierwszy strzał na bramkę oddał Maciej Kowalczyk, ale Rafał Leszczyński nie miał problemu z obroną.

Niewiele brakowało, by 13. minuta była szczęśliwa dla gospodarzy. Grzegorz Piesio zauważył wysuniętego bramkarza Kolejarza. Próbował go przelobować z ponad 25 metrów. Piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Większość kibiców widziała ją w bramce i wzniosła radosny okrzyk. Po chwili ucichli. To byłaby bramka kolejki.

Po niespełna pół godzinie sędzia Rafał Rokosz pokazał pierwszą żółtą kartkę w tym meczu. Otrzymał ją Grzegorz Arłukowicz za faul. A już wcześniej powinien pokazać co najmniej dwie-trzy.

Minutę później znowu dał o sobie Maciej Tataj. Jego strzał głową z kilkunastu metrów z trudem obronił Konrad Forenc. Najskuteczniejszy strzelec Dolcanu był coraz bliżej strzelenia gola.

Dziesięć minut przed przerwą dopiął swego. Wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej flanki skierował piłkę do siatki, która po drodze odbiła się jeszcze od słupka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Dolcan przeważał, stwarzał więcej klarownych sytuacji. Jedną z nich wykorzystał najlepszy strzelec ząbkowskiego zespołu w poprzednim sezonie.

Chyba nikt się nie spodziewał tego, co miało miejsce w pierwszym dziesięciu minutach drugiej połowy. W 50. minucie pierwsza akcja Kolejarza przyniosła rzut rożny. Piłkę po dośrodkowaniu pewnie złapał Rafał Leszczyński, ale rozległ się gwizdek sędziego. Rzut karny (notabene dyskusyjny)! Futbolówkę na „wapnie” ustawił Maciej Kowalczyk, który strzałem (w środek bramki) doprowadził do remisu. Trzy minuty później Kolejarz objął prowadzenie. Kamil Nitkiewicz dostał piłkę w polu karnym, strzelił niemal natychmiast i piłka po rykoszecie wpadła do siatki obok bezradnego Rafała Leszczyńskiego. Na trybunach zapanowała przez chwilę grobowa cisza.

W 55. minucie Kolejarz strzelił trzecią bramkę. Podobna akcja do tej kilka minut wcześniej. Maciej Kowalczyk dostał piłkę na ok. 20 metrze, strzelił w stronę dalszego słupka, ale piłka odbiła się od obrońcy Dolcanu tak niefortunnie, że wpadła za kołnierz bramkarza, pod poprzeczkę... Piękna, choć przypadkowa, bramka. W 60. minucie Maciej Kowalczyk skompletował hat-tricka. Kamil Nitkiewicz zagrał płasko w pole karne, a napastnik Kolejorza dopełnił formalności. Po tym ciosie kibice zaczęli opuszczać stadion.

W ostatnich 30 niewiele się działo. Dolcan próbował konstruować akcje, a Kolejarz nastawił się na kontry. Kilka z nich mogło zakończyć się powodzeniem, ale na przeszkodzie stał Rafał Leszczyński albo rażąca nieskuteczność. Na siedem minut przed końcem boisko opuścił bohater spotkania (a dokładniej drugiej połowy) Maciej Kowalczyk. Żegnały go brawa... kolegów z drużyny.

Droga na trasie Piekło – Niebo zajęło Kolejarzowi 10 minut. Może i my doczekamy się kiedyś kolei równie efektownej i szybkiej.

Powiedzieli po meczu:

Przemysław Czecherz, trener Kolejarza Stróże: Nie da się ukryć, że pierwsza połowa należała do drużyny Roberta Podolińskiego, a druga do nas. I to w znaczącej przewadze. Troszeczkę jestem zdenerwowany tym, że po raz kolejny, kolejny mecz musimy odrabiać straty. Że nie wychodzimy na początku tak skoncentrowani, jak to zawsze Kolejarz był z tego słynny – z tej dyscypliny taktycznej. My wychodzimy na mecz i tego nam brakuje. Stad ciągle musimy gonić wynik. Po przerwie na pewno pomogła zmiana, że wszedł Adam Giesa, który troszeczkę tę grę w środku pola ułożył. A druga sprawa zaczęliśmy grać te piłki i te akcje, które sobie narzuciliśmy na odprawie przed meczem z Dolcanem i to przyniosło efekt. Myślę, że już chłopcy muszą zrozumieć co daje im punkty i jaka gra daje im punkty. Cieszyłbym się jakbyśmy w tym kierunku szli dalej.

Robert Podoliński, trener Dolcanu Ząbki: Przyznam szczerze, że po pierwszej połowie myślałem, że – chyba moi piłkarze również – jest „po meczu”. Po knock-oucie w 7 minut ciężko jest się podnieść. Gratuluję Przemkowi zwycięstwa. Myślę, że to nie dobra gra Kolejarza, bo w pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem. W drugiej połowie wyszliśmy bardzo pewni siebie i tak to się kończy. Niestety.

Statystyki:
7 Strzały na bramkę 9
3 Strzały celne 6
4 Strzały niecelne 3
4 rzuty wolne 9
6 rzuty rożne 3
1 spalone 3
3 interwencje bramkarzy 12
4 faule 9
0 żółte kartki 3
0 czerwone kartki 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24