Łętocha pozostanie trenerem Okocimskiego

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
Koniec spekulacji. Trener Krzysztof Łętocha zostaje w Okocimskim Brzesko. Szkoleniowiec zgodził się na obniżkę pensji i ultimatum. Drużyna w pięciu pierwszych meczach rundy rewanżowej ma zdobyć co najmniej siedem punktów.

Decyzję w czwartek podjął zarząd klubu. - Nie była łatwa. Zdania na ten temat były podzielone. Trener otrzymał kolejną szansę. Mam nadzieję, że ją wykorzysta. Spotkałem się z nim i zapewniał mnie, że Okocimski w rundzie rewanżowej spisze się na miarę oczekiwań władz klubu, a przede wszystkim kibiców - mówi prezes klubu Czesław Kwaśniak.

Pozostanie Łętochy obarczone jest dwoma, ale bardzo istotnymi warunkami. Pierwszy to zamrożenie 10 procent pensji. Odmrożona zostanie w przypadku utrzymania się zespołu. To jednak uzależnione będzie od liczby punktów. A te Łętocha musi zdobywać już od początku rundy wiosennej. Z tym bowiem związany jest drugi warunek.

- Drużyna w pięciu pierwszych meczach rundy rewanżowej ma zdobyć siedem punktów. Jeżeli tak się nie stanie, to kontrakt z nim zostanie rozwiązany - dodaje Kwaśniak.

Trzeba przyznać, że to może być niełatwe zadanie. "Piwosze" we wspomnianych meczach zmierzą się kolejno z Cracovią, Bogdanką Łęczna, Kolejarzem Stróże, Zawiszą Bydgoszcz oraz Termalicą Bruk-Betem Nieciecza.

Łętocha otrzymał kredyt zaufania i może w spokoju myśleć o zimowych przygotowaniach zespołu. Ostatni trening Okocimski odbył w czwartek. Zajęcia ma wznowić 8 stycznia. W planach ma wyjazd na obóz oraz rozegranie kilku sparingów.

W przerwie zimowej w zespole Okocimskiego zapowiadają się także zmiany kadrowe.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24