Lewandowski w meczu z Czarnogórą: przełamał się i na moment uciszył krytyków (ANALIZA)
- Nie wiem czego zabrakło. Determinacji, koncentracji? Może umiejętności? - zastanawia się snajper Borussii Dortmund. I po chwili dodaje: - Jeśli myśli się o awansie, nie można popełniać takich byków. Jakby pominąć bramki stracone po błędach, mielibyśmy zdecydowanie lepszy dorobek punktowy..
W pierwszej połowie biało-czerwoni prezentowali się świetnie. Niestety po zmianie stron znacząco spuścili z tonu. - Obraz gry musiał wyglądać inaczej. Musieliśmy się cofnąć. Nie mogliśmy ciągle atakować i stwarzać sytuacji, tylko poszukać innych rozwiązań - tłumaczy Lewandowski.
W drugiej połowie nie brakowało kontrowersji. Momentalną radość, a następnie gigantyczne rozczarowanie przyniosła akcja z ostatniej minuty spotkania, zakończona trafieniem do siatki Jakuba Błaszczykowskiego. Kiedy zdążyliśmy już popaść w gorączkową euforię, ostudził nas arbiter odgwizdując spalonego. Jak się okazało słusznie, co do tego nie ma wątpliwości. Inaczej zaś miała się prawidłowość decyzji o niepodyktowaniu jedenastki za przewinienie na Waldemarze Sobocie. - Dla mnie to była ewidentna sytuacja. Karny po faulu na Sobocie należał nam się bezdyskusyjnie, tak samo jak czerwona kartka dla niedoszłego winowajcy. Szkoda, że sędzia w sytuacji na pograniczu pokazał spalonego, którego nie było, z niekorzyścią dla nas - ma żal Lewandowski.
W piątkowym wieczór, „Lewy” zdołał wreszcie przełamać zła passę. Po roku i trzech miesiącach bramkowej indolencji, wreszcie zdobył bramkę z gr.: -Zarówno w kadrze, jak i w klubie staram się grać tak samo. Nie da się tego porównać do reprezentacji. To, że w klubie trafiam regularnie, a w kadrze rzadziej, o niczym nie świadczy. Ale wiadomo, w Polsce lubi się krytykować i wyżywać na innych. Mnie to nie obchodzi. Znam swoją wartość, wiem na co mnie stać. W przeciwnym razie, w ogóle by mnie tutaj nie było - odpowiada na głosy krytyki.
Niestety o wyjeździe na brazylijski mundial może już raczej zapomnieć. -Matematyczne szanse wciąż istnieją. Będziemy walczyć do końca. Chcemy wyciągnąć z tych eliminacji jak najwięcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?