W przypadku wygranej łodzianie zostaną samodzielnym liderem, mającym 3 punkty więcej od zabrzan. Ale gdyby przegrali, to spadną na drugie miejsce.
Dla Widzewa nie jest to szczęśliwy stadion. W sezonie 2003/2004 jako zespół ekstraklasy widzewiacy przegrali tam w 1/16 finału Pucharu Polski po dogrywce 1:2, choć Flota marzyła wtedy o II lidze. Wiosną tego roku widzewiacy zremisowali w Świnoujściu 0:0. Był to ich trzeci mecz pod wodzą trenera Pawła Janasa, ale pierwszy, w którym nie zdobyli gola. Ten wynik sprawił, że łodzianie stracili wtedy pozycję lidera i widziałem, jak po meczu trenerowi chodziły szczęki ze złości. Daliśmy wtedy tytuł "Remis Widzewa z Flotą, bynajmniej nie pechowy". Łodzianie nie potrafili wykorzystać nawet tego, że od 70 minuty grali z przewagą jednego zawodnika (po usunięciu Sebastiana Fechtera).
Flota jest jednym z sześciu klubów I ligi, które nie przegrały na swoim stadionie (obok Widzewa, ŁKS, Katowic, Dolcanu oraz Sandecji). To kolejne ostrzeżenie dla lidera. Ale warto zwrócić uwagę, że w tym sezonie w Świnoujściu przegrywały wyłącznie zespoły, które są zagrożone degradacją (Motor 0:2, Sandecja 0:3, Stal 0:1, Wisła Płock 1:3). Rywale z górnej szóstki tabeli wywozili po punkcie z tego grząskiego terenu (Górnik 0:0, Pogoń 1:1, Warta 1:1). Widzewiacy nie są przecież gorsi od wymienionej trójki.
Gospodarzy prowadzi Petr Nemec, który w rozgrywkach 2002/2003 zastąpił na stanowisku trenera Widzewa legendarnego Franciszka Smudę. Sympatyczny Czech do dziś ma duży sentyment do łódzkiego klubu. Ale to nie przeszkadza, że będzie starał się dzisiaj zwyciężyć faworyta.
- To prawda, że widzewiacy pokazali na Pogoni dobry futbol, ale i my się przygotujemy specjalnie na spotkanie z nimi. Postaramy się postawić podobne warunki do tych, jakie spotkał Widzew w Kluczborku, i liczę też na podobny rezultat. Postaramy się pójść w ślady Kluczborka - mówi 52-letni szkoleniowiec gospodarzy. - Doceniam klasę rywala. Musimy utrudnić przeciwnikowi swobodne rozgrywanie piłki. Poza tym jesteśmy gospodarzami i to my znamy atuty i wady naszego boiska. U nas murawa będzie równa, przynajmniej na początku.
Widzewiacy są jedynym zespołem I ligi, który wygrał cztery mecze wyjazdowe. Ale poniósł także dwie porażki. Piłkarze tłumaczyli się później, że wpływ na te wpadki miały złe nawierzchnie boisk w Ząbkach i Kluczborku. Dlatego dziś się też niepokoją.
Oczekujemy, że lider udowodni, iż zasługuje na ekstraklasę. Janas zapewne wystawi skład taki sam albo mocno zbliżony do tego z meczu z Pogonią.
Prawdopodobne składy
Flota: Prusak - Fechner, Mazurkiewicz, Jarun, Kubowicz - Sojka, Chrzanowski, ChiFon, Andraszek (Skwara) - Nwanogu, Staniszewski. Trener: Petr Nemec.
Widzew: Mielcarz - Broź, Madera, Bieniuk, Dudu - Panka, Juszkiewicz (Kuklis) - Ostrowski, Sernas, Grzelczak - Robak. Trener: Paweł Janas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?