- Taki początek meczu w naszym wykonaniu to prawdziwy wstyd. Od początku mówiliśmy, że jeśli przetrwamy napór Empoli w początkowej fazie meczu, wtedy rywale opadną z sił, a my będziemy mieli więcej przestrzeni. Czy mogę wyjaśnić co działo się z nami przez pierwsze pół godziny? Nie. Naprawdę nie potrafię tego zrobić - powiedział Inzaghi.
- Pokazywałem moim piłkarzom filmy ze stałymi fragmentami gry Empoli, to ich mocna strona. Może DVD nie działało... Trudno mówić mi o tym meczu, wygralibyśmy, gdyby nie te stałe fragmenty. Popełnialiśmy także wiele błędów indywidualnych, powinniśmy bardziej uważać, szczególnie jeśli chodzi o krycie.
W następnej kolejce Milan zagra na San Siro z Ceseną. Trener Rossonerich mimo "porażki" z Empoli jest zadowolony ze startu sezonu i już skupia się na kolejnym starciu.
- Myślę, że to dobry start sezonu, nie mieliśmy tyle punktów po pierwszych czterech kolejkach od 2009 roku. Chcemy poprawiać naszą grę z meczu na mecz, a teraz myślimy już tylko o spotkaniu z Ceseną, które także będzie ciężkie - podsumował popularny "Superpippo".
Niespodziewany remis Milanu z Empoli, premierowy gol Torresa (ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?