ŁKS bez kary. Komisja PZPN odroczyła sprawę długów
Po ostatnich kilku sparingach można powiedzieć jedno - przy al. Unii zgromadzono grupę piłkarzy, która najbliższe pół roku zamierza wykorzystać na dobrą promocję. Zdają sobie sprawę, że ŁKS, dzięki działaczom UKS SMS, jest dla nich półroczną przygodą. Dobra gra w rundzie wiosennej może sprawić, że na dłużej zagoszczą w pierwszej lidze. Do tej pory w zdecydowanej większości grali w niższych klasach.
ŁKS dzisiaj to finansowy i organizacyjny trup, któremu jak z nieba spadła oferta UKS SMS, bo pewnie miałby duży kłopot z wystartowaniem w wiosennych rozgrywkach. Klub przy Szkole Mistrzostwa Sportowego z ul. Milionowej zapewnił ŁKS nie tylko piłkarzy, ale również bazę treningową. Do tej pory gracze z al. Unii niemal każdego dnia nie byli pewni, gdzie będą mogli trenować.
W identycznej sytuacji, jak piłkarze jest trener Piotr Zajączkowski, który też pracę w ŁKS traktuje w kategoriach promocji. Do tej pory nie mógł przebić się do wyższych klas, a dobre wyniki z ŁKS mogą sprawić, że zostanie zauważony.
Teoretycznie Stomil powinien prezentować się dużo lepiej od ŁKS, bo przecież łódzki zespół tworzą piłkarze przede wszystkim z drugiej ligi, a Stomil zimą wzmocnił się m.in. Grzegorzem Lechem, który ma na swoim koncie 55 meczów w ekstraklasowej Koronie Kielce. Różnicy jednak nie było.
Nieco słabiej, niż w poprzednim meczu sparingowym zagrał sprawdzany Karol Drągowski, ale nie zmienia to faktu, że Zajączkowski chce, by pomocnik grający ostatnio w ŁKS Łomża, podobnie, jak większość jego kolegów absolwent łódzkiej SMS, został w Łodzi. I z pewnością tak się stanie, bo piłkarz jest bez kontraktu i bez propozycji z innych klubów. Niedawno przebywał na testach w jednym z trzecioligowych klubów we Włoszech, ale kontraktu nie wywalczył. W ŁKS będzie mógł pokazać, że umie grać w piłkę.
Tak, jak pokazuje to niemal w każdym meczu Bartosz Biel. 18-letni pomocnik prezentuje się bardzo dobrze, a Stomilowi strzelił gola po ładnej akcji całego zespołu. Warto zauważyć, że w łódzkiej drużynie z powodów zdrowotnych nie mógł zagrać Konrad Kaczmarek, który będzie jednym z liderów zespołu w rundzie wiosennej.
Kolejny mecz sparingowy ełkaesiacy rozegrają w najbliższą sobotę, a ich przeciwnikiem będzie drugoligowy Pelikan Łowicz.
ŁKS - Stomil Olsztyn 1:1
Gole: Bartosz Biel 37 - Szymon Kaźmierowski 10
ŁKS: Kołba (46, Domżał) - Jurkowski, Ragaman, Gieraga, Wieczorek - Borys (62, Bogusz), Drągowski (83, Kita), Kotwica, Staroń, Biel (51, Mikołajczyk) - Gląba (53, Kita; 69, Strzelczyk). Trener: Piotr Zajączkowski.
Stomil: Wolański - Bucholc (60, Strzelec), Baranowski (60, Szymonowicz), Niewulis (46, Remisz), Hempel (60, Dziemidowicz) - Suchocki (60, Patryk Kun), Glanowski (46, Głowacki), Jegliński (60, Łysiak), Lech (60, Żwir), Dominik Kun (60, Łukasik) - Kaźmierowski (60, Piceluk). Trener: Zbigniew Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?