- Na pewno nie musieliśmy przegrać tego meczu. Wręcz przeciwnie, myślę, że powinniśmy wywieźć stąd minimum jeden punkt. Podczas tego spotkania były naprawdę fajne momenty w naszym wykonaniu – mówił zawodnik „Białej Gwiazdy”.
Wisła przystąpiła do spotkania z Lechem w mocno okrojonym składzie. Najgorzej wyglądała sytuacja w formacji defensywnej, gdzie z różnych przyczyn nie mogło wystąpić aż pięciu zawodników. Zdaniem Garguły wcale nie wpłynęło to negatywnie na jego zespół, a wręcz przeciwnie: okoliczności zmobilizowały do walki. – Pomimo tego, że w naszym składzie było trochę osłabień, zaprezentowaliśmy się dobrze. Może to wytworzyło w nas jakiś dodatkowy bodziec, że każdy gonił, każdy starał się i koniecznie chcieliśmy wygrać to spotkanie – komentował uczestnik Euro 2008.
Garguła dodał, że spodziewał się bardziej zmasowanego ataku ze strony gospodarzy. - Spodziewaliśmy się na pewno natarcia ze strony Lecha. Wygrali kilka ostatnich meczów, teraz mieli spotkanie u siebie, gdzie również zaczęli punktować. My również mieliśmy swój plan na to spotkanie, niestety straciliśmy niepotrzebnie bramkę do szatni – stwierdził.
Wisła ma już za sobą mecze z Legią i z Lechem. Kto zdaniem Garguły zdobędzie tytuł mistrzowski? - Myślę, że dla uroku ligi fajnie byłoby, gdyby walka o tytuł trwała do samego końca – zakończył pomocnik krakowskiego zespołu.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
