Melikson: Najważniejszy był wynik, a nie piękna gra

Marcin Szczepański, Bartosz Karcz
- Cieszę się bardzo z bramki, bo to był bardzo ważny gol. Radość jest tym większa, że nie był to w moim wykonaniu najlepszy mecz. Prawda jest taka, że nie zagrałem na swoim normalnym poziomie - przyznał nam po meczu Maor Melikson, bohater meczu Wisły z Liteksem.

Liteks - Wisła - czytaj relację ze spotkania

Maor Melikson został bohaterem pierwszego meczu III rundy el. LM z Liteksem Łowecz, zdobywając zwycięską bramkę dla Wisły w 75. minucie spotkania. Mimo to dla Izraelczyka jak i całej drużyny nie były to najlepsze zawody. - Kluczem do wygrania tego meczu była nasz ciężka praca. Najważniejszy był tutaj wynik, a nie piękna gra. Cieszę się bardzo z bramki, bo to był bardzo ważny gol. Radość jest tym większa, że nie był to w moim wykonaniu najlepszy mecz. Prawda jest taka, że nie zagrałem na swoim normalnym poziomie. Mogłem dać drużynie więcej. W pierwszej połowie mogłem więcej podawać do środka, co dałoby nam więcej okazji na bramki. Skoro jednak w nie najlepszym moim meczu, strzeliłem bramkę, to jest w porządku - powiedział nam po meczu zawodnik. - Czarek Wilk tak do mnie podał, że wystarczyło wykończyć akcję. Ten gol to nie było nic nadzwyczajnego, choć oczywiście była to bardzo ważna bramka - opisuje swoją sytuację bramkową Melikson.

Zobacz galerię zdjęć ze zwycięstwa Wisły z Liteksem

Zwycięstwo 2:1 w Łoweczu stawia Wisłę w bardzo dogodnym położeniu. Biała Gwiazda będzie faworytem rewanżu, a Bułgarzy żeby myśleć o awansie, muszą strzelić przynajmniej dwie bramki. - Teraz jesteśmy w dobrej sytuacji, ale ja ciągle powtarzam, że Liteks jest mocnym przeciwnikiem. Nie będę mówił, ile procent szans na awans mamy. Chcemy jednak skończyć tą rywalizację w pomyślny dla nas sposób - przyznaje bohater wczorajszego meczu.

Melikson wystąpił wczoraj na boku pomocy, a nie jak zazwyczaj, na środku. - Zagrałem na skrzydle i nie była to dla mnie nowość. Grałem na tej pozycji we wcześniejszych klubach. Dla mnie zresztą nie jest problemem pozycja, bo zawsze gram tam, gdzie wystawi mnie trener - tłumaczy zawodnik.

Wisła w Lidze Mistrzów - czytaj więcej o rozgrywkach

Z Łowecza Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska, współpraca Marcin Szczepański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24