Miedź triumfuje w meczu na szczycie

Bartek Hak
Miedź Legnica okazała się lepsza od Zawiszy
Miedź Legnica okazała się lepsza od Zawiszy Mateusz Bosiacki (Ekstraklasa.net)
Miedź Legnica dość szczęśliwie pokonała Zawiszę Bydgoszcz i awansowała na pozycję wicelidera drugiej ligi grupy zachodniej.

Sympatycy Zawiszy mogli być zdziwieniu, kiedy dowiedzieli się jaka jedenastka rozpocznie mecz w Legnicy. W w wyjściowym składzie zabrakło Cezarego Stefańczyka i Łukasza Ślifirczyka, zagrali natomiast Thiakane, oraz Imeh. Skład Miedzi natomiast nie był dużym zaskoczeniem.

To gospodarze lepiej rozpoczęli to spotkanie i już na samym początku interweniować musiał Witan. W odpowiedzi w boczną siatkę po dograniu Imeha strzelił Okińczyc. Jednak z biegiem minut to miejscowi coraz bardziej dominowali na placu gry. W 28 minucie błąd popełnił Błażej Jankowski i w efekcie faulu w polu karnym dopuścił się Andrzej Witan. Czerwona kartka i rzut karny - tak brzmiał werdykt sędziego. Na boisku z konieczności musiał pojawić się debiutant - Mateusz Skowroński. Wszedł do bramki i... wyłapał piłkę uderzoną przez Marcina Orłowskiego! Lepszego początku w drugiej lidze chyba nie mógł sobie wymarzyć. Co ciekawe, kiedy w zeszłym sezonie w meczu z Elaną Witan otrzymał także czerwony kartonik, rezerwowy bramkarz, którym był wtedy Tomislav Basić, również nie dał się pokonać z jedenastu metrów. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Drugą połowę niespodziewanie lepiej rozpoczęli goście. Kilka minut po zmianie stron po indywidualnej akcji w poprzeczkę trafił Benjamin Imeh. Sytuacja ta zemściła się w 62 minucie. W pole karne ładnie dograł Jakub Grzegorzewski, a Tomasz Jarzębowski strzałem w krótki róg pokonał debiutującego golkipera Zawiszy. Chwilę później z 14 metrów uderzył Paweł Kowal jednak tym razem Skowroński nie dał się pokonać. W samej końcówce niezłą szansę miał Łukasz Juszkiewicz, ale jego strzał sprzed pola karnego minął bramkę Siamina.

Zwycięstwo 'Miedzianki' oznacza dla niej awans na pozycję wicelidera i trzypunktową przewagę nad Zawiszą. Natomiast bydgoszczanie jeśli marzą o awansie muszą zacząć wygrywać. Opinia trenera Murawskiego sprzed meczu, że jest zadowolony z gry swojego zespołu, nie zmienia marnej do tej pory zdobyczy punktowej. Zawisza w 4 meczach zdobył zaledwie 5 punktów. Dramatu jeszcze nie ma, ponieważ strata do miejsca premiowanego awansem jest nieznaczna, a rywali czekają też ciężkie mecze (legniczanie za tydzień jadą do Tychów), ale trzeba pamiętać, że niebiesko - czarni stracili już tej wiosny 7 punktów.

Maciej Murawski dla Ekstraklasa.net: Na pewno zawodnicy zostawili dziś na boisku w Legnicy sporo zdrowia, niestety to Miedź inkasuje trzy punkty. Nie mam pretensji do Andrzeja Witana za faul i czerwoną kartkę. Mógł być lepiej ustawiony natomiast ta stracona bramka była efektem błędu i nieporozumienia całego bloku obronnego. Myślę, że taktyka na ten mecz nie była zła, być może, gdybym mógł jeszcze raz zestawiać skład na prawej stronie zagrał by 'Stefan'. Ale to nie ma już w tej chwili znaczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24