Wszystkie gole w spotkaniu Milanu z Liverpoolem padły w pierwszej połowie. Najpierw po fatalnym błędzie Michaela Essiena futbolówkę przechwycił Joe Allen, ale trafił tylko w słupek. W polu karnym mediolańczyków był jednak Rahem Sterling, który dobił strzał kolegi, jednak ten obronił Christian Abbiati. Ostatecznie kropkę nad "i" postawił Allen, który po raz drugi już się nie pomylił i pokonał golkipera Rossonerich za kolejnym strzałem trafił do siatki Włochów. Kilka minut później sędzia po faulu Adila Ramiego podyktował rzut karny dla drużyny "The Reds". Jedenastkę, którą na gola próbował zamienić Ricky Lambert skutecznie wybronił jednak bramkarz Milanu.
Podopieczni Brendana Rodgersa zwycięstwo przypieczętowali w 89. minucie, kiedy ładny strzał sprzed pola karnego Suso ustalił wynik na 0:2.
Bilan Rossonerich na międzynarodowym turnieju International Cup jest zatrważający. W trzech meczach podopieczni Filippo Inzaghiego stracili aż dziesięć goli, strzelając przy tym tylko jedną bramkę.
AC Milan - Liverpool 0:2
Milan: Abbiati (Gabriel); Abate (Zapata), Rami (Mexes), Bonera, De Sciglio (Albertazzi); Muntari (Poli), Essien (Cristante), Saponara; Niang, Pazzini (Balotelli), El Shaarawy (Honda)
Liverpool: Mignolet; Kelly (Johnson), Toure (Skrtel), Coates (Sakho), Robinson (Enrique); Lucas (Gerrard), Henderson (Coady), Allen (Can), Ibe (Coutinho); Lambert (Peterson), Sterling (Suso)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?