Moskal: Chcemy podtrzymać wyjazdową passę i wygrać w Katowicach

P. Pietras/Gazeta Krakowska
Kazimierz Moskal, trener Termaliki
Kazimierz Moskal, trener Termaliki Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni
Dzisiaj w meczu 7. kolejki I ligi Termalica Bruk-Bet Nieciecza zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Niecieczanie w ostatniej kolejce pauzowali, gdyż ich mecz z Arką Gdynia został przełożony na 26 września.

Ostatnie spotkanie rozegrali więc niemal dwa tygodnie temu, wygrywając na boisku rywala z Okocimskim Brzesko 2:1. Było to trzecie kolejne wyjazdowe zwycięstwo "Słoników". - Nie ukrywam, że w dzisiejszym meczu w Katowicach chcemy podtrzymać tę passę i znów wygrać. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż zespół z Katowic będzie naszym najtrudniejszym rywalem spośród wszystkich drużyn, z którymi graliśmy w tym sezonie na wyjazdach. GKS Katowice to znana marka i mimo że w tej chwili zajmuje niskie miejsce w tabeli, to z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. W trakcie rozgrywek do zespołu dołączył doświadczony Grzegorz Fonfara, co z pewnością dla katowiczan było dużym wzmocnieniem. Musimy więc przystąpić do meczu w pełni skoncentrowani i wierzyć w swoje możliwości - podkreślił trener Termaliki Bruk-Betu Kazimierz Moskal.

Zespół Termaliki Bruk-Betu wystąpi dzisiaj bez czterech kontuzjowanych graczy: będących w trakcie rehabilitacji po zabiegach łąkotki i kolana Dariusza Jareckiego i Jakuba Biskupa oraz leczących kontuzje Damiana Skołorzyńskiego (uraz mięśnia czworogłowego) i Krzysztofa Kaczmarczyka (uraz stopy). - Dwaj ostatni zawodnicy trenują tylko indywidualnie i o ich grze na razie nie może być jeszcze mowy - poinformował szkoleniowiec niecieczan. Po odbyciu kary za czerwoną kartkę wraca natomiast obrońca Michał Nalepa.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24