Na górze znów nie pomyśleli

Bartłomiej Szura
Takiego widoku w meczach piątkowych rozgrywanych w południe nie zobaczymy napewno
Takiego widoku w meczach piątkowych rozgrywanych w południe nie zobaczymy napewno Arkadiusz Ławrywianiec (Polskapresse)
Polski Związek Piłki Nożnej znów nie pomyślał o kibicach. Ostatnia szansa na obejrzenie pierwszoligowców w akcji przeszła wielu fanom koło nosa. W piątek o tej godzinie ludzie są w pracy.

PZPN kolejny raz pokazał, że podejmując decyzje działa tylko w sobie wiadomym interesie, nie zwracając uwagi na sytuację klubów i ich wymagania. Wyznaczenie rozgrywania spotkań ostatniej jesiennej kolejki 1 ligi na piątek to nieporozumienie.

Do momentu aż nie zapisze się jasno w postanowieniach licencyjnych, że kluby pierwszej ligi obligatoryjnie muszą posiadać oświetlenie, nie można nakazać grać zespołom, które świateł nie posiadają, w normalny dzień pracy, w połowie listopada. Wcześniejsza godzina rozpoczęcia to strata dla klubu wynikająca z mniejszego wpływu pieniędzy pochodzących ze sprzedaży biletów.

Ustalając terminarz można było przewidzieć, że w listopadzie mamy wybory samorządowe, że być może służby zabezpieczające porządek będą zajęte innymi sprawami. A tak, mamy piątkowe mecze w godzinach południowych i 150-200 osób na trybunach.

Czy to ma być dobra reklama polskiej piłki? Panowie rządzący polską piłką sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24