Nie tylko GieKSa stawia na doświadczenie. W 1. lidze grają byli kadrowicze

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Jeszcze niedawno Jakub Wawrzyniak grał w Lidze Mistrzów i reprezentacji Polski. Dziś walczy o awans do ekstraklasy
Jeszcze niedawno Jakub Wawrzyniak grał w Lidze Mistrzów i reprezentacji Polski. Dziś walczy o awans do ekstraklasy Bartek Syta / Polska Press
Jakub Wawrzyniak to chyba najgłośniejsze nazwisko 1. ligi. Nie będzie w niej jednak jedynym byłym reprezentantem. Latem do Katowic przyszedł także Mariusz Pawełek, a o awans do ekstraklasy walczą m.in. Mateusz Zachara, Dawid Nowak i Rafał Leszczyński.

Dwa mecze w Lidze Mistrzów, 14 w Lidze Europy i prawie 250 na poziomie ekstraklasy. Razem 379 oficjalnych meczów w seniorskim futbolu. Żadnego z nich Jakub Wawrzyniak nie rozegrał w 1. lidze. W niej może zadebiutować już w środowy wieczór. GKS Katowice, z którym obrońca podpisał roczny kontrakt, zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.

35-latek nie będzie jedynym byłym reprezentantem Polski na murawie, bo tego dnia może pojawić się ich aż czterech. I choć były piłkarz Lechii Gdańsk ma ich zdecydowanie najwięcej, bo 49, to pozostali również mieli zaszczyt zagrać z orzełkiem na piersi.

Nowy golkiper aktualnego lidera zaplecza ekstraklasy Michał Gliwa zrobił to raz, w grudniu 2011 roku, pod wodzą Franciszka Smudy. Po zakończeniu rundy jesiennej selekcjoner zebrał wyróżniających się w lidze zawodników, by sprawdzić ich umiejętności podczas treningów oraz sparingu z Bośnią i Hercegowiną. Wśród wybrańców znalazł się również Filip Modelski, który aktualnie występuje w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Za sobą ma Rafała Leszczyńskiego - jedynego oprócz Macieja Wilusza, który powołanie do kadry otrzymał jako zawodnik pierwszoligowca. Adam Nawałka dojrzał go podczas występów w barwach nieistniejącego już dzisiaj Dolcanu Ząbki. Bramkarz nie tylko zdołał zadebiutować, ale w meczu z Norwegią zachował czyste konto. Mimo to nie otrzymał już więcej powołań. Szansy nie otrzymał również w ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice, gdzie przez rok nie zagrał ani razu. Stamtąd trafił do Bielska-Białej, gdzie od dwóch lat jest podstawowym zawodnikiem.

Równie mocną pozycję w Chojniczance ma Hubert Wołąkiewicz. Mistrz Polski z Lechem Poznań i reprezentant kraju za czasów Smudy do 1. ligi trafił we wrześniu ubiegłego roku. Po miesiącu treningów wywalczył sobie miejsce w składzie i nie oddał go dziś. Odpowiada nie tylko za defensywę czy stałe fragmenty gry, ale ostatnio również za atak. Oba gole, jakie strzelił w ostatnim miesiącu, przyniosły ekipie z Chojnic punkty.

Gdy 6 grudnia 2006 roku Wawrzyniak i Mariusz Pawełek pod wodzą Leo Beenhakkera ramię w ramię pokonali w meczu towarzyskim Zjednoczone Emiraty Arabskie, nie przypuszczali zapewne, że niespełna dwanaście lat później razem zawalczą o awans do ekstraklasy. W postawieniu kolejnego kroku najpewniej nie przeszkodzi im dawny kolega z kadry Mateusz Zachara. Napastnik, który na zaplecze ekstraklasy zszedł zimą, wciąż odczuwa skutki kontuzji barku z kwietnia. Częstochowianie nieźle radzą sobie jednak bez niego, zwłaszcza że nie błyszczał również przed urazem. Dwukrotny reprezentant Polski w zespole Adama Nawałki w sześciu meczach nie zdołał zanotować ani gola, ani asysty.

Po byłych kadrowiczów chętnie sięga także inny śląski pierwszoligowiec - GKS Tychy. Podczas okresu przygotowawczego ściągnął ośmiokrotnego reprezentanta kraju Marcina Kowalczyka. Środkowy defensor najlepsze lata ma już za sobą. To będzie jego drugi sezon z rzędu w tych rozgrywkach. Poprzednie zakończył drugim z rzędu spadkiem w Ruchu Chorzów. Ten pierwszy zapisać trzeba także Piotrowi Ćwielongowi. Napastnik do ekipy z Tych trafił przed rokiem. Zanim rozpoczęły się jego problemy ze ścięgnem Achillesa, był liderem swojej drużyny. Brylował w ataku i już na początku rozgrywek zdołał zdobyć cztery gole i zanotować tyle samo asyst.

O takich statystykach jedynie pomarzyć może na razie Dawid Nowak. Napastnik w pamięci kibiców zapisał się ośmioma meczami w reprezentacji w latach 2010-2011, udziałem w procederze korupcji, przymusową dwuletnią pauzą, ale nie dobrymi występami w Puszczy Niepołomice, której zawodnikiem był w ostatnim sezonie. Na dłuższą metę nie zdołał wywalczyć sobie wyjściowego składu, a pod koniec rozgrywek najczęściej oglądano go na trybunach.

Teraz przeszedł więc do innego małopolskiego beniaminka - Garbarni Kraków. Podobnie jak Wawrzyniak, w środę liczy na debiut. Jeżeli nie przebije się tutaj, będzie pewnie musiał zejść niżej. Podobnie jak zrobił to w aktualnym okienku Tomasz Brzyski. Obrońca swoje doświadczenie wykorzystuje w III-ligowym Motorze Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nie tylko GieKSa stawia na doświadczenie. W 1. lidze grają byli kadrowicze - Portal i.pl

Wróć na gol24.pl Gol 24