Noworoczna konferencja „Czarnych Koszul”. Ambitne plany sportowe i infrastrukturalne

– Odnośnie zeszłego roku mogę powiedzieć, że po części był dla nas udany. Wywalczyliśmy awans do drugiej ligi. Także ta pierwsza część minionego roku była udana, może troszeczkę mniej na polu drugoligowym. Przeprowadziliśmy wstępne analizy, mamy już wyciągnięte wnioski. Będziemy się starali poprawić wszystko tak, by w rundzie wiosennej poszło lepiej w trakcie sezonu i utrzymać drużynę na drugoligowych boiskach – powiedział trener „Czarnych Koszul”, Igor Gołaszewski.

Przygotowania do rundy wiosennej pod kątem ruszyły już 1 stycznia. Zaplanowano 10 sparingów, z których 8 zostanie rozegranych przed zgrupowaniem na Cyprze (15-25 lutego). Wkrótce będzie znany dokładny terminarz sparingpartnerów, ale obecnie wiadomo, że przeciwnikami będą głównie drużyny z I, II i III ligi. Dzień po powrocie „Czarne Koszule” zagrają z Ursusem Warszawa. W pierwszym meczu w II lidze (4 marca) zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola.

Pierwszym pozyskanym zawodnikiem został Daniel Gołębiewski. 29-letni napastnik wraca na Konwiktorską po 4 latach, z których większą część spędził w I lidze w barwach Drutex-Bytovii, Dolcanu Ząbki i (przez ostatnie półtora roku) w Pogoni Siedlce. Z Polonią podpisał półtoraroczny kontrakt z możliwością przedłużenia. W nowym-starym klubie ma wzmocnić siłę ofensywną i pełnić rolę klasycznej „dziewiątki”.

– Może nie wracam na stare śmiecie, ale na teren, który dobrze znam. Mam bardzo dużo pozytywnych wspomnień. Jestem szczęśliwy, że pojawiam się tutaj z powrotem. Zamierzam ciężko pracować, by osiągnąć cele indywidualne i przede wszystkim drużynowe. Przychodzę z klubu pierwszoligowego i nie jest to tak, że byłem z niego wypychany. Bardziej skusiła mnie wizja Polonii i rozwoju. Odszedłem z Pogoni Siedlce, która po rundzie jesiennej [w pierwszej lidze] jest na czwartym miejscu, więc nie było podstaw, by uciekać. Okręt nie tonął. Wręcz przeciwnie. Ma bardzo dobrze wyznaczony kierunek i płynie na spokojnym morzu.

To nie pierwsza „przymiarka” do tego transferu. Teraz jednak udało się go sfinalizować. – Jestem człowiekiem ambitnym. Jeżeli klub, w którym grałem wcześniej, ma plan powrócić do Ekstraklasy i potrzebuje mojej pomocy, podejmuję wyzwanie. Zresztą pokazała mi runda wiosenna zeszłego sezonu. Strata punktowa do lidera była bardzo duża. I ktoś z małymi ambicjami powiedziałby, by spokojnie utrzymać się w III lidze i później spróbujemy coś zrobić. Jednak determinacja klubu pokazała mi, że niemożliwe rzeczy nie istnieją. Udało się odrobić ogromną stratę, a później jeszcze wygrać baraż. Polonia zawitała do II ligi i pokazała mi, że ten klub jest bardzo zdeterminowana do tego, by powrócić na najwyższy poziom w polskiej piłce.

Druga część to przedstawienie planów modernizacji terenów i samego stadionu przy Konwiktorskiej. Nowym członkiem zarządu został Mariusz Czajka, przedstawiciel środowisk kibicowskich, który został włączony przez prezesa Jerzego Engela w sprawy związane z infrastrukturą.

Projekt zakłada nie tylko „obrócenie” boiska o 90 stopni i modernizację stadionu do 20 000 miejsc. Patrząc od ul. Bonifraterskiej, po obu stronach fontanny mają powstać dwa budynki – jeden pięciokondygnacyjny i drugi (wyższy) biurowiec. Dodatkowo za stadionem ma powstać budynek klubowy i pełnowymiarowe boisko treningowe ze sztuczną nawierzchnią; także mniejsze boiska pod boiskiem głównym.

Nowy obiekt Polonii ma mieć rozsuwany dach. W jego bryle ma też powstać hala sportowa na 5 000 miejsc. Przewidziano również dwupoziomowy podziemny parking.

Władze dwukrotnego mistrza Polski będą starały się też o to, by stadion zyskał miano strategicznego dla sportu polskiego. Dzięki temu miałby dofinansowanie z Ministerstwa Sportu. Mocno zmieniona koncepcja dostała „zielone światło” od Głównego Architekta Warszawy i Konserwatora Warszawy. 11 stycznia ma mieć miejsce zatwierdzenie fazy technicznej dot. rozbudowy terenów Polonii.

To dopiero początek prac. – Przed nami jest jeszcze dużo pracy. Chciałbym powiedzieć, że włożyliśmy duży wysiłek, by doprowadzić do momentu, w którym teraz jesteśmy. Chciałbym doczekać momentu, kiedy będę mógł śmiało powiedzieć, że nie żałuję ani jednego dnia spędzonego na negocjacjach. Rolą wszystkich obiektów wokół boiska będzie to, ażeby te obiekty pracowały na część sportową. Obiekt ma być przyjazny dla dzieciaków w wieku przedszkolnym i dla osób 65+. a więc musiałyby się znaleźć rzeczy, w których ludzie znaleźliby swoje miejsce przez 7 dni w Warszawie, a szczególnie w weekendy chcąc aktywnie spędzić czas przy ul. Konwiktorskiej – zakończył Jerzy Engel.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Oni od 1 stycznia będą do wzięcia za darmo w Ekstraklasie [TOP 10]