Okocimski - Bogdanka LIVE! Wiosna w końcu zawitała do Brzeska

Zima w tym roku zaskoczyła nie tylko drogowców, ale także swoją koleżankę, wiosnę. Do tego stopnia, że z czterech oficjalnych kolejek rozgrywanych na poziomie I ligi, Piwosze rozegrali tylko dwa spotkania. Oba na wyjeździe.

Beniaminek, który w tamtym sezonie przeszedł przez II ligę jak tornado, radzi sobie na wyższym szczeblu rozgrywkowym katastrofalnie. Po 19 spotkaniach piłkarze z Małopolski zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, z dwoma zaległymi meczami. Piwosze zebrali na swoim koncie tylko 13 oczek, zapominając chyba o tym, że to nie lokata bankowa i punkty cudownie się nie rozmnożą.

Trener Łętocha jest w bardzo kiepskiej sytuacji. Mówiło się, że pożegna się ze stanowiskiem już w okresie przerwy zimowej, ale dostał ostatnią szansę na wywindowanie klubu w górę tabeli. Mecz z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, przegrany 0:4 pokazał jednak, że ciężko będzie o choćby cień szansy na pozostanie w lidze i zachowanie comiesięcznej wpłaty na konto.

Piłkarze z Łęcznej są w zupełnie innym położeniu. GKS nie jest w żadnym stopniu narażony na awans, a o spadek także będzie ciężko, bo nawet w tak nieprzewidywalnej lidze jak nasza, roztrwonić 12 punktów to jest sztuka. Choć i tacy artyści się zdarzali.

Ostatnie spotkanie Bogdanka zremisowała bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn, choć już od 55. minuty grała bez jednego zawodnika, Tomasa Pesira, który opuścił boisko z powodu dwóch żółtych i w konsekwencji czerwonej kartki.

Oba kluby spotkały się pierwszy raz w tym sezonie 15 sierpnia 2012 roku i z tamtego pojedynku zwycięsko wyszli "Piwosze", którzy zdołali ograć rywala 2:1. Trzy punkty zapewnił wtedy gościom Tomasz Ogar, który wraca dzisiaj po kontuzji i ma szansę na kolejne bramki z Bogdanką.

Choć mecz nie jest na medialnym świeczniku, to z pewnością walki na boisku nie zabraknie. Oba zespoły będą chciały bowiem pokazać się z jak najlepszej strony, a zawodnicy Okocimskiego będą mieli dodatkową motywację, w postaci upragnionego awansu o pozycję wyżej.