Olimpia - Dolcan LIVE! Mecz o przełamanie bez liderów

W tabeli oba zespoły dzielą trzy pozycje i zaledwie dwa punkty. Olimpia jest szósta, z kolei Dolcan dziewiąty, jednak celem każdej z drużyn jest zajęcie pierwszego miejsca za podium – czołowa trójka jest już bowiem nie do dogonienia. Czwartą pozycję zajmuje natomiast aktualnie Stomil Olsztyn, który ma dwa punkty więcej niż Olimpia – do końca rozgrywek wszystko może się zatem zdarzyć.

Dla obu zespołów dzisiejsze spotkanie będzie idealnym na przełamanie. Zarówno gospodarze, jak i goście przegrali dwa ostatnie mecze. Olimpia w ostatnim spotkaniu Dariusza Kubickiego jako jej trenera uległa 1:2 Stomilowi, a tydzień później GKS-owi Katowice 1:3. Z kolei Dolcan najpierw przegrał 0:2 w Lubinie z liderującym Zagłębiem, a następnie pozwolił Chrobremu Głogów wywieźć komplet punktów z Ząbek. „Pozwolili” to najlepsze słowo oddające to, co działo się na boisku. Sami piłkarze Dolcanu przyznawali później, że sami strzelali sobie bramki. W Grudziądzu, do którego pojechali dzisiaj rano, mają być już jednak bardziej skoncentrowani.

Drużynie z Ząbek w tym meczu na pewno nie pomoże trzech zawodników: Grzegorz Piesio, Damian Świerblewski oraz Bartosz Wiśniewski. Piesio za zupełnie bezmyślny faul otrzymał w poprzedniej kolejce czerwoną kartkę, a następnie został zawieszony na dwa spotkania. Tylko w dzisiejszym meczu będzie natomiast pauzował Świerblewski, który został ukarany czerwoną kartką za faul taktyczny. Z kolei „Wiśnia” nie wystąpi z powodów zdrowotnych. Zawodnik uporał się już z urazem, ale w tygodniu ćwiczył jedynie indywidualnie, więc Dariusz Dźwigała nie mógł brać go pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Olimpią. Nieobecność tych zawodników jest szansą dla innych piłkarzy. Dźwigała na ostatnich treningach szukał rozwiązań na kilka pozycji i nie wiadomo do końca, na jaką jedenastkę postawi w Grudziądzu. Szansę na występ mają Patryk Mikita, Daniel Gołębiewski oraz – co bardziej zaskakujące – Rafał Włodarczyk, który w tym sezonie zaliczył jedynie dwa występy w I lidze.

Kłopoty kadrowe nie ominęły również gospodarzy. Z gry wypada kluczowe ogniwo Olimpii, czyli Denis Popović, który w meczu z GKS-em Katowice zobaczył swoją czwartą żółtą kartkę w sezonie. Ile znaczy dla grudziądzkiego klubu, najlepiej pokazują liczby. A te są imponujące: sześć bramek oraz jedenaście asyst. Słoweniec pokazał się w pierwszym meczu z Dolcanem, kiedy strzelił piękną bramkę z rzutu wolnego, którą otworzył wynik spotkania, które ostatecznie zakończyło się rezultatem 2:2. Jacek Paszulewicz będzie miał jednak szersze pole manewru niż ostatnio, ponieważ będzie miał do gry dwóch nieobecnych do niedawna pomocników. Dariusz Kłus wraca po absencji kartkowej, z kolei Rok Elsner po wyleczeniu kontuzji.

Więcej o 1. LIDZE