Mecz mógł się podobać tylko momentami, gdy Arsenal przyspieszał grę. Bramki padły po bardzo składnych akcjach całego zespołu z północnego Londynu. Autorem obydwu trafień był Robin van Persie. Holender wpisywał się na listę strzelców 16. i 56. minucie.
Wojciech Szczęsny przez cały mecz nie miał wielu okazji do interwencji, gdyż Wilki rzadko mijały połowę boiska. Jedynym pozytywem dla przyjezdnych mogła być postawa ich bramkarza. Gdyby nie on, wynik byłby co najmniej dwa razy większy.
Arsenal teraz spokojnie może przygotowywać się do potyczki z Barceloną 16 lutego w ramach Ligi Mistrzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?