Dla części zespołów gra podczas reprezentacyjnej pauzy to niedogodność. Brak kluczowych zawodników, regularnie powoływanych do młodzieżowych kadr to spory ból głowy. Który ze szkoleniowców może mieć największy problem z wystawieniem składu w ten weekend?
Bez dwóch graczy poradzić sobie będą musieli trenerzy Zagłębia Sosnowiec, bydgoskiego Zawiszy oraz Arki Gdynia. Wszyscy wymienieni, w związku z reprezentacyjnym obowiązkami swych podopiecznych, stracili podstawowych graczy.
Strata ta wydaje się być o tyle dotkliwą, że Zagłębie, Zawisza i Arka walczą w tej chwili o najwyższe pierwszoligowe pozycje, które mogą zadecydować o awansie do Ekstraklasy. Bydgoszczanie będą musieli sobie radzić bez Karola Angielskiego oraz Jakuba Łukowskiego . W składzie gdynian zabraknie z kolei Dariusza Formelli czy Michała Nalepy . Cała czwórka jeszcze wczoraj przebywała na obozie reprezentacji do lat 20.
Oprócz nich wśród wybrańców selekcjonera Miłosza Stępińskiego znalazło się dwóch zawodników Artura Derblina: bramkarz Wojciech Fabisiak oraz król strzelców drugiej ligi sezonu 2014/2015 Jakub Arak.
Nie tylko selekcjoner kadry u-20 bacznie przygląda się pierwszoligowym rozgrywkom i dobiera stamtąd optymalnych zawodników do swojej drużyny. Na zaplecze Ekstraklasy zajrzał również Marcin Dorna, który do kadry u-21 powołał tylko jednego zawodnika. Tym szczęściarzem okazał się Damian Podleśny . Dla urodzonego w 1995 roku golkipera nie jest to jednak pierwszyzna. W reprezentacji u-21 zadebiutował bowiem w październiku, a później na zgrupowaniu Marcina Dorny pojawił się także w listopadzie. Wczoraj wieczorem więc Chojniczanka nie pierwszy raz musiała poradzić sobie bez swego podstawowego bramkarza. Nie poszło jej jednak najgorzej - po trzech spotkaniach przerwała serię porażek i w spotkaniu z Bytovią Bytów zdobyła jeden punkt.
Inne zespoły, które w swych szeregach mają reprezentantów Polski, swoje mecze mają jeszcze przed sobą. Dzisiaj spotkanie w Legnicy rozegrają tamtejsza Miedź oraz GKS Katowice. Zarówno gospodarze jak i goście będą musieli obyć się bez jednego młodzieżowca. Straty wydają się być jednak wyrównane - po każdej ze stron brak zawodnika podstawowej jedenastki. W Miedzi nie zobaczymy przybyłego zimą z SEF Torres Damiana Rasaka , a w szeregach GKS golkipera Mateusza Kuchty .
Większość pierwszoligowców do boju stanie dopiero jutro. Po raz pierwszy z powołaniem jednego ze swych podopiecznych w tym sezonie będzie się musiał zmierzyć Mirosław Jabłoński (Stomil Olsztyn). Z Wigrami Suwałki nie zagra na pewno dowołany w ostatniej chwili przez Stępińskiego Karol Żwir . Powołanie do kadry to owoc tego, że pomocnik ostatnimi czasy wywalczył sobie stałe miejsce w podstawowym składzie olsztynian.
Bez swojego kluczowego piłkarza zagrają także głogowianie. Oni do walki o ligowe punkty staną bez wypożyczonego na wiosnę z Podbeskidzia, Gracjana Horoszkiewicza . 21-latek jak dotąd nie opuścił nawet minuty w trzech kolejnych spotkaniach swego nowego zespołu.
23 kolejka zaplecza Ekstraklasy zakończy się dopiero w poniedziałek. Wtedy zgrupowanie kadry u-20 będzie już dawno zakończone, a zawodnicy dawno w domach. Wątpliwym wydaje się być jednak czy będą oni na siłach wystąpić w ligowym meczu swych drużyn. I tak Wisła Płock może zagrać bez filaru swej obrony Patryka Stępińskiego , a GKS Bełchatów bez Lukasa Klemenza . Czy ostatecznie ci piłkarze zagrają od pierwszej minuty? Tego dowiemy się dopiero po weekendzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?