Jacek Paszulewicz, trener Widzewa, powiedział po meczu z Skrą: - Liczyłem że po dobrym spotkaniu z Radomiakiem uda się zdominować i wygrać w Częstochowie. Niestety, straciliśmy dwa punkty i to w okolicznościach, które są szokujące. Mieliśmy dobry wynik, tracimy bramkę i marnujemy rzut karny. Chcieliśmy zaskoczyć rywali ustawieniem. Nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Dziś przegraliśmy bitwę, ale nie przegraliśmy wojny. Przed nami trzy finały, które pokażą czy zasługujemy na awans
Co pan powie o karnym wykonywanym przez Michaela Ameyawa?
- Byli wyznaczeni wykonawcy, na tej liście nie było Michaela. Jeżeli na trzecim poziomie rozgrywkowym mamy problem z podjęciem decyzji o strzelaniu, wykonywaniu karnych to mamy problem. Jeśli chcemy grać wyżej to nie można od tego uciec.
Skra Częstochowa - Widzew Łódź 1:1 (0:0)
0:1 - Mateusz Holik (59, samójcza)
1:1 - Mateusz Holik (87)
Skra: Mikołaj Biegański - Bartosz Skowron, Adrian Błaszkiewicz, Mateusz Holik, Oktawian Obuchowski, Krzysztof Napora (83, Karol Tomczyk), Adam Olejnik, Kamil Zalewski, Dawid Niedbała (79, Michał Kieca), Piotr Nocoń, Damian Nowak (90, Konrad Poprawa).
Widzew: Patryk Wolański - Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Tomasz Wełna, Mateusz Michalski, Kohei Kato (55, Konrad Gutowski), Adam Radwański (89' Marcel Pięczek), Dario Kristo, Marek Zuziak (55. Łukasz Turzyniecki), Michael Ameyaw, Rafał Wolsztyński (77, Daniel Świderski).
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?