Piotr Stach - z czwartoligowego Halniaka do 1. ligi

- Byliśmy już dogadani z trenerem Stachem na nowy sezon, ale był taki zapis w umowie, że jak pojawi się oferta przynajmniej z II ligi, to będzie mógł odejść - mówi Krzysztof Zawiła, wiceprezes Halniaka. - Chłopcy popłakali się w szatni, kompletnie zaskoczeni odejściem szkoleniowca, ale musieli się z tym pogodzić, to naturalna kolej rzeczy.

Stach wcześniej prowadził m.in. Beskid Andrychów, II-ligowego Pelikana Łowicz, Zagłębie Sosnowiec. Jako piłkarz występował m. in. w Wisłoce Dębica, Hutniku Kraków, Zagłębiu Sosnowiec, Cracovii, Beskidzie. - Choć podpisy na umowie nie zostały jeszcze złożone, porozumieliśmy się z trenerem - mówi wiceprezes Okocimskiego Lesław Kołodziej. - Uzgodniliśmy, że umowa będzie opiewać na rok.

Okocimski po odejściu Czesława Palika usilnie poszukiwał nowego szkoleniowca. Wydawało się, że będzie nim Mirosław Smyła, ale ostatecznie wybrał ofertę z Bytomia. W środę wieczorem ostatecznie udało się przekonać do pracy w Brzesku Stacha.- Wielu trenerów przysyłało do nas różne oferty - mówi Kołodziej. - Zdecydowaliśmy się na pana Piotra Stacha, bo jest młodym człowiekiem (w październiku kończy 40 lat - red.), bardzo ambitnym.

W poszukiwaniach działacze z Brzeska sięgnęli aż do IV ligi. Zadaniem nowego trenera będzie utrzymanie zespołu w I lidze. W niedawno zakończonym sezonie Okocimski utrzymał się tylko dlatego, że Polonia Warszawa nie dostała licencji na grę w tej lidze, a klub z Brzeska zajął czwartą od końca pozycję w tabeli, która przy innych uwarunkowaniach powodowałaby spadek.

Chrztem bojowym nowego trenera będzie występ w "Pucharze Tatr" w Zakopanem. Okocimski w sobotę zagra z Cracovią o godz. 19, a w niedzielę w meczu o 3. bądź 1. miejsce. W turnieju gra też Podbeskidzie i Sandecja.

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!