Po remisie Odry Opole: Dla nas każdy punkt jest „na wagę złota”

- Czujemy niedosyt, bo po pierwszej połowie powinniśmy spokojnie prowadzić, mieliśmy z dwie klarowne sytuacje plus ewidentny karny, którego sędzia nie zagwizdał - przedstawiał swój punkt widzenia kapitan miejscowych Mateusz Kamiński, który rozegrał bardzo dobry mecz, zresztą jak cały blok defensywny. - Ogólnie w końcówce sezonu wykonaliśmy kawał ciężkiej roboty. Cały czas dużo pracowaliśmy i w końcu to przyniosło efekty w postaci tak udanego finiszu.

Nieco bardziej zadowolony z rozstrzygnięcia starcia z tyszanami był już na konferencji prasowej jego szkoleniowiec Piotr Plewnia.
- To był mecz do jednego gola, ani jednej ani drugiej drużynie nie udało się go strzelić - zaznaczał trener niebiesko-czerwonych. - My szanujemy każdy punkty, tym bardziej z rywalem, który potrafi doskonale kontrolować to co się dzieje na boisku. I tak właśnie było. Bardziej w drugiej połowie, bo my po pierwszej mogliśmy żałować paru niewykorzystanych sytuacji. Tak czy inaczej każdy punkt jest na dla nas na „wagę złota” - dodawał.

Odniósł się także do świetnej postawy jego podopiecznych w ostatnich meczach.
- Podsumowując rundę mamy świadomość, że wyszliśmy z bardzo złej sytuacji, aczkolwiek wciąż nie jest ona dobra, bo jesteśmy tam gdzie jesteśmy czyli w strefie spadkowej. Wiemy jednak, że czeka nas ciężka praca i na pewno taką podejmiemy - oceniał z przekonaniem.

Opolski zespół chwalił również jego vis a vis po stronie gości Ryszard Tarasiewicz.
- Trafiliśmy na dobrze dysponowanego przeciwnika i trzeba przyznać, że patrząc przez pryzmat spotkania z nami to nie dziwią mnie niespodzianki jakimi było pokonanie w ostatnim czasie przez nich Miedzi Legnica czy Termaliki Nieciecza - zauważał był znakomity piłkarz. - Jestem zadowolony z postawy moich chłopaków, rozegrali dobry mecz. W pierwszej połowie dobrze broniliśmy, w drugiej to my mieliśmy więcej z gry. Mogliśmy wykorzystać jedną czy dwie sytuację, co patrząc na przebieg tego pojedynku, pewnie dałoby zwycięstwo.