Poźniak dla Ekstraklasa.net: Nie możemy zmieniać podejścia

Daniel Kawczyński
Kamil Poźniak: odczarowaliśmy własny stadion
Kamil Poźniak: odczarowaliśmy własny stadion Polskapresse
- Byliśmy naprawdę mocno zdeterminowani. Od początku ruszyliśmy, kreowaliśmy zagrożenie pod bramką przeciwnika. Zdobyliśmy trzy gole, co naprawdę nie zdarza się często. Przede wszystkim jednak odczarowaliśmy własny stadion, gdzie od dawna nie wygraliśmy - mówi w rozmowie z Ekstraklasa.net, pomocnik ŁKS-u łódź - Kamil Poźniak.

Gratuluję trzech punktów. Wreszcie udało się przerwać pasmo niepowodzeń. Chyba wszyscy na to czekaliście?
Można powiedzieć, że jak nie teraz to kiedy. Byliśmy naprawdę mocno zdeterminowani. Od początku ruszyliśmy, kreowaliśmy zagrożenie pod bramką przeciwnika. W pierwszej połowie nieźle się spisaliśmy i powinniśmy być zadowoleni. Zdobyliśmy trzy gole, co naprawdę nie zdarza się często. Przede wszystkim jednak odczarowaliśmy własny stadion, gdzie od dawna nie wygraliśmy.

Zwycięstwo ma prawo cieszyć, ale gra ciągle wymaga wielkiej poprawy. Mnożyły się błędy, a do tego dawaliście Sandecji za dużo swobody.

Byliśmy dość chaotyczni. Nie panowaliśmy do końca nad tym co dzieje się na murawie. Po trzech bramkach powinniśmy uspokoić grę i poważnie do tego podejść. Stwarzaliśmy niebezpieczeństwo, ale też niepotrzebnie się cofaliśmy, przez co potem zafundowaliśmy sobie nerwową końcówkę. Na szczęście nic się nie stało i wygraliśmy. Jesteśmy zadowoleni, ale nie możemy też popełniać tak wielu błędów. Koniecznie trzeba je wyeliminować.

To zwycięstwo tknie w Was jakąś pozytywną energię na następne kolejki?
Wiadomo, jak są wyniki to jest i atmosfera. Każdy czuje się spokojniej. Nie możemy na pewno zmieniać podejścia. Do każdego spotkania trzeba przystępować z myślą o zainkasowaniu punktów, nie ważne czy mierzymy się z rywalem z czuba czy z dołu tabeli. Na szczęście przed nami starcia z ekipami ze środka i dołu, a więc duże okazje na polepszenie dorobku. Musimy się mocno postarać.

Z pewnością za dobrą motywację posłuży uregulowanie wszelkich zaległości płacowych
Nie ma co się nad tym rozwodzić. Na boisku nie myślimy o pieniądzach tylko nad tym, by się jak najlepiej zaprezentować.

Odblokował się ŁKS, odblokował się też Kamil Poźniak. To Twoja optymalna forma ?
Nie, nie. Na pewno nie (śmiech). Cieszę się, że pomogłem i miałem swój wkład w zwycięstwo. Jednak podobnie jak cały zespół, także mnie stać na więcej. Muszę się skoncentrować na poprawie, a z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej. Forma powinna pójść w górę.

W ostatnich miesiącach znajdowałeś się w naprawdę patowej sytuacji. Nie dość, że kontuzja goniła kontuzję, to jeszcze niewiele brakowało, byś jesień spędził na bezrobociu. Pogrążony w problemach ŁKS był dla Ciebie ostatnią deską ratunku. Nie masz wrażenia, że wpadłeś z deszczu pod rynnę?
Absolutnie nie. Cieszę się, że mam gdzie grać. Wiedziałem na co się decyduję. Mam tylko nadzieję, że swoją grą pomogę drużyny w zdobywaniu jak największej liczby punktów. Czuję się już zdecydowanie lepiej. W poprzednich meczach siedziałem na ławce rezerwowych, teraz wytrzymałem pełne 90 minut. Jest więc progres.

Zostaniecie w pierwszej lidze?
Musimy. Nie wyobrażam sobie innej możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24