Przed upadkiem drugoligowca ocalił anonimowy darczyńca, który zdecydował się pokryć sporą część długów Rakowa. W pierwszym rzędzie te wobec magistratu. Sięgają one prawie 400 tys. zł. Tylko uregulowanie tego zobowiązania było gwarancją, że Urząd Miasta w Częstochowie przekaże klubowi dotacje na kolejny rok działalności. A wobec rezygnacji przez samorząd miasta jednego z etapów wyścigu kolarskiego Tour de Pologne dotacje te mogą być wcale nie małe. Gwa więc toczyła się o duża stawkę.
Nikt przy Limanowskiego nie chce powiedzieć, kto sięgnął do kieszeni, aby po drugoligowym zespole Rakowa nie zostało tylko wspomnienie.
- To nie jest istotne. Najważniejsze, że zagramy w lidze. To jest najważniejsza dla nas wiadomość - bronił się przed odsłonięciem choćby rąbka tajemnicy srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie.
Brzęczek od minionego wtorku jest nie tylko osobą decydująca o wszystkich posunięciach finansowych klubu, ale również o wszystkich sprawach sportowych. To jemu przypadło bowiem w udziale prowadzenie pierwszego zespołu Rakowa. Na asystenta wybrany został doświadczony Andrzej Wróblewski.
Strategicznym celem na ten sezon będzie utrzymanie się w II lidze grupie zachodniej.
- Wiadomo, że przystępujemy do realizacji tego zadania na bazie takich przygotowań a nie innych. Z drugiej strony patrząc po wynikach Raków tej zimy jeszcze nie przegrał żadnego sparingu - uśmiechał się wychowanek Rakowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?