Ruch Radzionków - Arka Gdynia LIVE! - relacja NA ŻYWO od 16 w Ekstraklasa.net!
Piłkarze Arki będą starali się zapomnieć o emocjach, także tych negatywnych, związanych z pucharową porażką z Legią Warszawa. Teraz czeka ich wyjazdowy mecz ligowy z Ruchem . A z tą drużyną mają "rachunki krzywd" do wyrównania. Z tym, że krzywdę zrobili sobie sami, przegrywając z Ruchem w rundzie jesiennej w Gdyni wyraźnie i zasłużenie 1:3.
Wspomniany wyżej mecz to była przykra dla kibiców żółto-niebieskich niespodzianka. Naszpikowany młodzieżowcami zespół z Radzionkowa prowadził nad morzem już 3:0, kiedy honorowego gola dla gospodarzy zdobył Janusz Surdykowski. Po tej przegranej Arka spadła na 14. miejsce w tabeli. - To była katastrofa, szliśmy na dno, na szczęście po tej porażce zaczęliśmy grać znacznie lepiej i przesuwać się systematycznie w górę tabeli - wspomina dzisiaj trener gdynian Petr Nemec.
Cidry w ostatniej kolejce 1. ligi przegrały 0:2 z Wisłą Płock. Zespół Artura Skowronka nie walczy wprawdzie o wysokie cele, jednak jak każda drużyna ze środka tabeli chce zwiększać przewagę nad strefą spadkową.
Arka z kolei zespół, który chce jak najszybciej wrócić należne mu miejsce według działaczy i kibiców, czyli boiska najwyższej klasy rozgrywek w Polsce. W ostatnim spotkaniu arkowcy tylko zremisowali z Olimpią Grudziądz i do lidera tracą osiem punktów.
Żółto-niebiescy na pewno nie będą mogli skorzystać z pauzującego za kartki Tomasza Jarzębowskiego. - Muszę znaleźć zawodnika, który Tomka zastąpi - mówi szkoleniowiec gdynian.
- Wiem, że Ruch stać na dobrą grę, ale to nie powód do strachu. To my musimy zagrać tak, aby naszym kibicom i sobie zrobić świąteczny prezent i przywieźć z Radzionkowa trzy punkty. Być może pomogą nam w tym Charles Nwaogu i Petr Benat, którzy po kontuzjach trenują już z pełnym obciążeniem i pewnie znajdą się w kadrze klubowej na to spotkanie - kończy Nemec.
Dwa mecze odpoczynku w lidze z Olimpią Grudziądz i w PP z Legią - efekt kar za żółte kartki - ma za sobą najskuteczniejszy zawodnik żółto-niebieskich Piotr Kuklis. - Można powiedzieć, że czuję głód grania - mówi. - Czuję też potrzebę rewanżu, bo przecież grałem w tym przegranym jesiennym meczu z Ruchem. Po prostu teraz musimy się za tamtą porażkę odkuć. Miło będzie usiąść przy świątecznym stole, jeżeli zrealizujemy swój najbliższy cel, czyli wygramy w Radzionkowie - nie ukrywa piłkarz.
Źródło: własne/ 
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
