Sandecja Nowy Sącz od A do Z (CZĘŚĆ 1)

A jak ambicja - ambicja to jedna z tych cech, której kibice wymagają od piłkarzy Sandecji. W rundzie jesiennej obecnego sezonu różnie z tą ambicją bywało, ale z ostateczną oceną poczekamy do zakończenia sezonu.

B jak bramkarze - Sandecja od zawsze słynęła ze świetnych bramkarzy, warto tu wspomnieć takie nazwiska, jak Stanisław Bodziony czy też Marek Kozioł. Nie inaczej jest obecnie. Pierwszym goalkeeperem jest doświadczony Marcin Cabaj, ale za jego plecami czają się młodzi i głodni gry Paweł Zwoliński i Daniel Bomba. Ponadto w zespole rezerw występuje Artur Świerad, którego umiejętności bramkarskie, ambicja i wola walki mogą sprawić, że w przyszłości będzie podstawowym bramkarzem biało-czarnych.

C jak cel - w tym sezonie cel postawiony przed piłkarzami i trenerami Sandecji jest prosty - utrzymać się w 1. lidze. Patrząc na ligową tabelę i obecną (jeszcze nie do końca skompletowaną) kadrę zespołu można śmiało powiedzieć, że nie będzie trudno osiągnąć tego celu.

D jak doping - wszyscy piłkarze, trenerzy i działacze klubowi, którzy kiedykolwiek pojawili się na stadionie w Nowym Sączu twierdzą, że atmosfera panująca na trybunach jest niepowtarzalna. Trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ Sandecja ma najlepszych fanów w 1. lidze, którzy są z nią na dobre i na złe.

E jak Ekstraklasa - po pierwszym sezonie, w którym Sandecja otarła się o ekstraklasę, władze klubu co rok zapowiadają walkę o awans. Niestety jak do tej pory są to tylko szumne zapowiedzi, bowiem w ostatnich dwóch sezonach zespół walczył o utrzymanie się w 1. lidze.

F jak Filip Burkhardt - najgorszy transfer klubu w tej dekadzie. Były zawodnik Arki Gdynia na boisku nie wykazywał żadnego zaangażowania i do wszystkich miał nieuzasadnione pretensję. Jakby tego było mało po odejściu z Nowego Sącza, na łamach jednego z ogólnopolskich portali zaczął opowiadać niestworzone rzeczy o Sandecji i jej władzach.

SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net