G jak gole - ich strzelanie w rundzie wiosennej było piętą achillesową Sandecji. W siedemnastu meczach zdobyli zaledwie 15 bramek (tracąc przy tym 31). Ten bilans byłby jeszcze gorszy, gdyby nie Arkadiusz Aleksander, który zdobył siedem goli. Niestety na wiosnę będzie on występował w zespole lidera pierwszej ligi, Flocie Świnoujście. Dlatego należy mieć nadzieję, że sprowadzeni w zimie napastnicy, godnie zastąpią Aleksandra, bo w innym wypadku zespół może mieć jeszcze większe problemy ze strzelaniem goli, niż miał w poprzedniej rundzie.
H jak historia - Sandecja to prawie 103 lata historii. Przez ten czas klub przeżywał różne wzloty i upadki. Jednak zawsze, jak to się potocznie mówi, lądował na cztery łapy. Warto też wspomnieć, że biało-czarne barwy reprezentowało wielu znakomitych zawodników, jak np. Tadeusz Konieczny, Maciej Korzym, Dawid Janczyk, Marek Kozioł czy też bohater wojenny major Julian Zubek ps „Tatar”.
I jak instalacja sztucznego oświetlenia - jego zainstalowanie nie odbyło się bez problemów. Najpierw długo wyłaniano firmę, która wykona zlecenie, a potem siarczyste mrozy utrudniały przeciągnięcie kabli od stacji trafo do jupiterów. Na szczęście w końcu zakończono wszystkie prace, dzięki stadion przy ulicy Kilińskiego 47 od prawie dwóch lat cieszy się sztucznym oświetleniem.
J jak Jano Frohlich - śmiało można powiedzieć, że jest to ikona Sandecji w XXI wieku. W klubie z Nowego Sącza grał niemal 11 lat. Przez ten czas przeżywał wzloty i upadki, ale i tak zawsze był podporą biało-czarnych. Klub docenił wszystkie dokonania Słowaka, dzięki czemu współpracuje on teraz z młodzieżą w Akademii Sandecja.
K jak kibice - jakie by nie były wyniki Sandecji, jej kibicie i tak zawsze są jej wierni. Podczas meczu żywiołowo dopingują biało-czarnych, a jeśli zachodzi potrzeba potrafią przyjść na trening i po męsku porozmawiać z zawodnikami. Takich kibiców powinno być jak najwięcej.
L jak lider - od momentu zakończenia kariery przez Jano Frohlicha Sandecja ma problem ze znalezieniem lidera. W rundzie jesiennej rolę tę próbowali pełnić Arkadiusz Aleksander, Bartosz Wiśniewski i Marcin Cabaj. Niestety żadnemu z nich nie udało się zastąpić Słowaka. Najbliżej tego był popularny „Cabi”, ale z racji swojej pozycji miał ograniczony kontakt z zawodnikami z pola. Miejmy nadzieję, że na wiosnę trener Hajdo znajdzie lidera swojego zespołu. My w tej roli widzimy Macieja Bębenka.
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?