Sandecja - Olimpia Grudziądz LIVE! O przedłużenie passy bez porażki

Marcin Rogowski
Czy trzy punkty pozostaną w Nowym Sączu?
Czy trzy punkty pozostaną w Nowym Sączu? Mateusz Bobola
Po dalekim wyjeździe do Elbląga i meczu z tamtejszą Olimpią, Sandecję czeka kolejne spotkanie z beniaminkiem I ligi. Znów razem rywalem Biało-czarnych będzie Olimpia, ale tym razem z Grudziądza. Relacja NA ŻYWO w sobotę od 19 w Ekstraklasa.net!

Sandecja - Olimpia Grudziądz LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net w sobotę od 19!

Dotychczas oba zespoły nie miały okazji, aby spotkać się w oficjalnym meczu. Sandecja ostatnią kolejkę może zaliczyć do tych średnio udanych. Zespół z Małopolski zaledwie bezbramkowo zremisował z Olimpią Elbląg. Obaj trenerzy jak i zawodnicy twierdzą, że był to mecz walki, w którym klarownych sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W meczu tym jedna bramka mogła przesądzić o losach spotkania i dać jednej z drużyn zwycięstwo. Zatem remis można uznać za jak najbardziej sprawiedliwy i nie krzywiący żadnej z drużyn wynik. Natomiast zespół trenera Kaczmarka sprawił ogromną sensację pokonując na własnym boisku Piasta Gliwice 2:0. Bramki dla zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego zdobyli: Ruszkul i Frańczak. Gospodarze przez całe spotkanie mieli przewagę i ich zwycięstwo jest w pełni zasłużone.

Aktualnie Sandecja, z dorobkiem dwunastu punktów, zajmuje jedenastą lokatę w tabeli ze stratą ośmiu oczek do miejsca, które jest premiowane awansem do T-Mobile Ekstraklasy (przypomnijmy, że mimo początkowych niepowodzeń cel, jakim jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, jest nadal aktualny). Olimpia wyprzedza swoich sobotnich rywali o zaledwie punkt i plasuje się o dwa oczka wyżej. Łatwo więc zauważyć, że jeżeli Biało-czarni pokonają Grudziądzan to wyprzedzą ich w tabeli (o dwa punkty).

Zdecydowanym faworytem tego meczu jest drużyna gospodarzy, za którą przemawia atut własnego boiska, mocniejsza kadra zespołu, wspaniali kibice oraz passa czterech meczów bez porażki i straconej bramki. Z kolei Olimpia przystąpi do meczu podbudowana wygraną z Piastem i na pełnym luzie, bo to Sandecja musi, a ona tylko może wygrać.

Sandecja przystąpi do meczu bez pauzującego za kartki Sebastiana Fechnera oraz narzekającego na uraz Lukasa Janica. Reszta zawodników nie jest kontuzjowanych (Marcin Chmiest jest już gotowy do gry), ani nie pauzuje za kartki i pozostaje do dyspozycji trenera Kurasa. Natomiast Olimpia przyjedzie do Nowego Sącza w najmocniejszym składzie, ponieważ nikt nie jest kontuzjowany, ani nie pauzuje za kartki.

- Olimpia jest to dość niewygodny rywal. Ostatnio wygrała dwa bardzo ważne mecze, na wyjeździe z Wartą Poznań i u siebie z Piastem Gliwice. Do Sącza przyjeżdżają bez żadnego balastu psychicznego. Jest to zespół silny fizycznie i bardzo niebezpieczny przy stałych fragmentach gry. Grają siłową i agresywną piłkę, a przy okazji są ze sobą bardzo zgrani. My natomiast chcemy kontynuować zwycięską passę i zrobimy wszystko by to się udało - mówi przed meczem trener Sandecji Mariusz Kuras.

Mecz rozpocznie się 24 września o godzinie 19, a poprowadzi go sędzia Marek Opaliński z Legnicy. W dniu meczu bilety będzie można nabywać w kasach przy stadionie od 15, a dla posiadaczy karnetów i biletów z przedsprzedaży zostanie przeznaczone osobne wejście. Na stadionie pojawią się też sympatycy Olimpii, ale z racji tego, że przyjadą własnymi samochodami, ich liczba nie jest znana.

Przewidywane wyjściowe składy:

Sandecja: Kozioł – Makuch, Frohlich, Midzierski, Woźniak – Szczepański, Berliński, Gawęcki, Burkhardt, Janic – Aleksander

Olimpia: Wróbel – Kokoszka, Dąbrowski, Copik, Ratajczak – Frańczak, Kryszak, Białek, Ruszkul, Cieciura - Dziedzic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24