Sandecja - Zawisza LIVE! Przedświąteczne starcie niepokonanych wiosną

Krzysztof Rosłoński
Zawisza Bydgoszcz liczy na punkty w Nowym Sączu
Zawisza Bydgoszcz liczy na punkty w Nowym Sączu Filip Kowalkowski/Polska Press
W wielkosobotnie wczesne popołudnie, na murawę stadionu przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu po raz pierwszy w tym roku wejdą gracze miejscowej Sandecji, której to rywalem będzie ekipa bydgoskiego Zawiszy. Oba zespoły do tej pory nie przegrały swoich spotkań o punkty, rozgrywanych w 2016 roku, co daje szanse na pasjonujące, przedświąteczne widowisko.

Podopieczni Radosława Mroczkowskiego w dwóch dotychczasowych potyczkach, nie licząc starcia z Dolcanem Ząbki, uznanego za walkower, pokazali się z nieco lepszej strony, niż pod koniec rundy jesiennej, zdobywając cenne 4 punkty, a to kolejno po pojedynkach z Chojniczanką, wygranym 1:0, oraz zremisowanym przed tygodniem starciu z Chrobrym Głogów. W obu potyczkach, decydujące o oczkach dla "Sączersów" gole zdobył skrzydłowy, Maciej Małkowski. Ten zaś w piątkowej audycji "Biało na Czarnym" w jednej z regionalnych rozgłośni radiowych w Małopolsce, przyznał, iż podział punktów na Dolnym Śląskiem można uznać za niedosyt, bowiem grająca w dziesiątkę ekipa gospodarzy była do pokonania, mimo znacznie wyższej pozycji w ligowej tabeli.

Debiutujący w spotkaniu u siebie szkoleniowiec sądeckiego klubu będzie musiał poradzić sobie bez kontuzjowanych Mateusza Bartkowa, oraz rezerwowego Ukraińca, Ołeksandra Tarasenki. Polskiego defensora zastąpi w pierwszym składzie najprawdopodobniej przesunięty ze środka obrony na prawe skrzydło młody Przemysław Szarek, lub Kamil Słaby, którzy to będą strzec przed atakami rywali na spółkę z Martinem Csehem i Dawidem Szufrynem. W drugiej linii powinniśmy ujrzeć niezastąpionego Małkowskiego, a oprócz niego również Bartłomieja Dudzica i Wojciecha Trochima, zaś w ataku ciężko wskazać jednego kandydata do obsadzenia tej pozycji, bowiem o miejsce walczą: Arkadiusz Aleksander, Filip Piszczek, i prawdopodobnie po raz pierwszy w tym sezonie wpisany do protokołu Sandecji Dawid Janczyk.

Ekipa ekstraklasowego spadkowicza rozpoczęła nowy rok od uzbierania siedmiu cennych oczek, kolejno po skromnym zwycięstwie siedlecką Pogonią, remisie 1:1 z Miedzią Legnica, oraz kolejnym 1:0 z PGE GKS - em Bełchatów. Wyniki te są kolejnymi, kontynuującymi passę sześciu spotkań bez porażki, dzięki czemu na tę chwilę plasujący się na 3. pozycji Bydgoszczanie do premiowanego awansem miejsca, zajmowanego przez Arkę Gdynia tracą tylko 5 punktów, co przez pryzmat pozostających do rozegrania 12 pojedynków jest stratą możliwą do odrobienia.

Prowadzący ekipę "Rycerzy Pomorza" Zbigniew Smółka, będzie miał sporo problemów przed sobotnim starciem, bowiem aż trzech graczy podstawowego składu: bramkarz, Łukasz Sapela, napastnik, Sylwester Patejuk, oraz pomocnik, Kamil Drygas, nie będzie mogło z powodu kontuzji wyjść na plac gry. Sprowadzonego przed sezonem golkipera zastąpi dotychczasowy numer 2 w bramce, Damian Węglarz, wspomagany przez Piotra Stawarczyka i Jeana-Yves'a M’voto w środku obrony. W linii pomocy pojawią się na pewno Wasił Panajotow oraz Jakub Smektała, zaś w ataku rywali straszyć będzie Szymon Lewicki.

Sobotnie starcie poprowadzi lubelski arbiter, Mateusz Złotnicki, który do tej pory prowadził w tym sezonie 7 spotkań na szczeblu 1. Ligi, w tym 2 Zawiszy i jedno Sandecji, z których wszystkie 3 zakończyły się zwycięstwami rywali w nadchodzącym pojedynku, chociaż w starciu z Dolcanem Ząbki gospodarzom pojedynku z Nowego Sącza poziom sędziowania nie sprzyjał w osiągnięciu upragnionego celu. Początek meczu zaplanowany jest na godzinę 13:00. Na relację LIVE! zapraszamy do serwisu GOL24.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24