Po niedawnym kryzysie Stomilu, podczas którego podopieczni Mirosława Jabłońskiego nie wygrali 5 meczów, zostały tylko złe wspomnienia. Na początku maja udało się szczęśliwie pokonać Olimpię Grudziądz (2:1), a przed tygodniem olsztynianie dopisali komplet punktów za odwołany mecz z Flotą Świnoujście.
Dzisiaj podopieczni Mirosława Jabłońskiego zmierzą się z GKS-em Katowice. W ostatnim tygodniu Stomil przeistoczył się spółkę akcyjną, co pozwoli mu z optymizmem patrzeć w przyszłość. - Czeka nas dobry mecz. Obserwując zespół z Katowic, widać że ten klub ma pomysł na grę i duży potencjał zawodniczy. Jednak my również powinniśmy już grać swobodniej, więc myślę, że powinien to być ciekawy i otwarty z obu stron mecz. Scenariusz tego spotkania jest trudny do przewidzenia - mówi Jabłoński, cytowany przez oficjalną stronę GKS-u Katowice.
Ekipa z Katowic również w ostatnim czasie złapała głębszy oddech. Po tym, jak zespół objął duet Piotr Piekarczyk - Janusz Jojko, GieKSie udało się zwyciężyć dwa bardzo ważne pojedynki (z Chrobrym Głogów 2:1 i Olimpią Grudziądz 3:1). Dzięki wycofaniu się Floty, katowiczanie nie są już zagrożeni barażem. Podobnie jak Stomil, mogą skupić się tylko i wyłącznie na zajęciu jak najwyższego miejsca w tabeli na koniec sezonu.
Jesienią przy Bukowej lepsi rzutem na taśmę okazali się katowiczanie. Zwycięskiego gola, na 2:1, strzelił w ostatniej akcji meczu rezerwowy Dariusz Zapotoczny. Teraz grający w Ostródzie Stomil będzie głodny rewanżu. Początek spotkania w niedzielę o godz. 12.30. Zapraszamy na relację NA ŻYWO!
źródło: własne / GKS Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?