"Szczota" miał rewelacyjne wejście

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
Łukasz Szczoczarz zaliczył wejście smoka, ale Termalice nie przyniosło to punktów
Łukasz Szczoczarz zaliczył wejście smoka, ale Termalice nie przyniosło to punktów Jan Hubrich
Piłka nożna bardzo lubi takie właśnie scenariusze. W sobotę chyba nikt nie spodziewał się, że wchodzący na ostatni kwadrans pojedynku Termalici z Piastem Łukasz Szczoczarz zdobędzie aż dwie bramki.

Dla tego napastnika były to nie tylko pierwsze trafienia w tym sezonie, ale też pierwsze minuty jakie spędził w meczu o punkty na zapleczu ekstraklasy. Można je śmiało nazwać wejściem "Szczoty".

Mimo takiego bilansu w sobotę, w Niecieczy rzeczywistość dla napastnika Termalika Bruk-Betu nie była aż tak różowa. Gole Szczoczarza nie zmieniły losów spotkania, chociaż na gospodarzy podziałały bardzo mobilizująco.
- Cieszą mnie te trafienia, ale w końcowym rozrachunku nic nam nie przyniosły. Gdy wchodziłem na boisko miałem pokazać się z jak najlepszej strony. To się udało - przyznawał po meczu zawodnik.

Napastnikowi niecieczan, trudno było pogodzić się z porażką. Jego zdaniem rywale nie pokazali niczego wyjątkowowego.
- Piast nie był od nas lepszą drużyną. Oddał praktycznie trzy strzały na bramkę i trzy gole. Gdybyśmy na początku wykorzystali swoje okazje, to wszystko potoczyłoby się na naszą korzyść. Było inaczej. Musieliśmy gonić wynik, co nam się nie udało - twierdził Szczoczarz.

W sobotę podobać się mogła pierwsza bramka, zdobyta przez zawodnika Termaliki Bruk-Betu, w której ładnie przełożył sobie futbolówkę nogą, by potem strzelić obok bezradnego Szmatuły.
- Dobrą piłkę zagrał mi Dalibor Pleva, przy drugiej w głowę praktycznie trafił mnie Łukasz Kowalski - opisywał boiskowe wydarzenia piłkarz.

Dwie bramki w 15 minut, może być dużym argumentem Szczoczarza przed kolejnymi spotkaniami. Nad statystyką górę bierze dyplomacja.
- Te gole, to dla mnie mobilizacja do dalszej pracy na treningach. O tym kto ma ma ostatecznie grać, decyduje trener - przyznaje zawodnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24