Trener Młodej Legii dla Ekstraklasa.net: Nie możemy uczyć w Legii jakiejś „rąbanki”

Sprawdzamy, co słychać u kontuzjowanych legionistów

- U nas Młoda Ekstraklasa jak najbardziej się sprawdziła. Wykładnikiem tego są oczywiście piłkarze, którzy przez Młodą Legię przeszli do pierwszej drużyny. Mógłbym wymieniać bardzo długo, bo wielu udało się wypromować. Począwszy od tych pierwszych lat to Rybus i Borysiuk, później Żyro, Wolski, Furman, Łukasik, również Kosecki – oni wszyscy w tej Młodej Ekstraklasie spędzili przynajmniej sezon, a niektórzy dwa, a nawet trzy. Wydaje mi się, że gdyby grali np. w juniorach, to mogliby mieć dużo trudniejsze przejście do pierwszej drużyny, a tak ME spełniała swoje założenie, żeby być swego rodzaju pomostem dla zawodników w wieku 19-20 lat, który jest dla nich najtrudniejszy – rozpoczyna opiekun Młodej Legii.

Warszawski klub na przestrzeni lat mocno czerpał z rozgrywek Młodej Ekstraklasy. I czerpać będzie, bo kilku piłkarzy jeszcze w pierwszy zespole nie zaszalało, a kilku ogrywa się dziś na wypożyczeniach w innych zespołach. Gdzie upatrywać fundamentów sukcesu?

- Władze Legii postawiły na Młodą Ekstraklasę i patrząc z perspektywy czasu klub wyszedł na tym bardzo dobrze. Nie żałowano dobrego przygotowania czy obozów i owoce tego były. Wydaje mi się, że gdyby w innych klubach równie dobrze do tego tematu podeszli, to liczba wypromowanych zawodników byłaby zdecydowanie większa – twierdzi trener Banasik.

O rezygnacji z rozgrywek Młodej Ekstraklasy mówiło się już od jakiegoś czasu. Sprawa nabrała tempa w momencie „przyklepania” decyzji o utworzeniu Centralnej Ligi Juniorów. Jak ogłoszoną w środę decyzję przyjął trener Banasik?

- Jesteśmy tą decyzją trochę zaskoczeni. Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o odwołanie tych rozgrywek. Czy Młoda Ekstraklasa powinna pozostać? Może nie tyle pozostać, co zmienione powinny zostać reguły. Poza tym kluby niezbyt dobrze podeszły do tych rozgrywek. To nie była wcale zła liga, bo wiele spotkań stało na naprawdę wysokim poziomie. Jakby każdy klub podchodził do tego jak Legia, to byłoby jeszcze więcej młodych i dobrych zawodników oraz zdecydowanie wyższy poziom – uważa Banasik, który niezbyt ufnie podchodzi do pomysłu CLJ.

- Nie wiem, czy w tej Centralnej Lidze Juniorów będą spotkania na takim poziomie jak ME, bo coś mi się wydaje, że zostanie to zrobione trochę po kosztach – podzielą to chyba na cztery grupy, potem będą się spotykać w jakichś finałach, a tutaj praktycznie co tydzień można było grać z dobrym przeciwnikiem – mówi trener Młodej Legii od sezonu 2008/2009.

Wielu krytykowało rozgrywki Młodej Ekstraklasy i sami nigdy nie mieliśmy do nich wielkiego przekonania. Trener Banasik ma na ten temat inne zdanie, które argumentuje w następujący sposób:

- Dla mnie odzwierciedleniem całego systemu szkolenia na najwyższym poziomie jest reprezentacja Polski. W tej chwili w kadrze jest kilku zawodników, którzy wyszli z ME – Rybus, Borysiuk, Teodorczyk, Wszołek, Łukasik, Furman, Kosecki, Kamiński z Lecha się pojawił – to wszystko są piłkarze, którzy w tych rozgrywkach zaczynali – powinien to być jakiś wykładnik przy ocenie Młodej Ekstraklasy.

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

W pierwszym sezonie tytuł mistrzowski zdobyła Wisła Kraków, z której można dziś dostrzec w poważnej piłce jedynie Łukasza Burligę, który gra w pierwszej drużynie, Krzysztofa Mączyńskiego (Górnik Zabrze), Łukasza Jarosińskiego (zwiedza Norwegię) i Daniela Bruda (terminuje Na R22).

- Wisła zdobyła pierwsze mistrzostwo, ale z czasem ten styl Młodej Ekstraklasy mocno się zmienił. Na początku dużo było walki i sporo zawodników schodzących, którzy nie łapali się do pierwszego zespołu. Później kluby bardziej postawiły na jakość, tak jak my, Lech czy Zagłębie. Dla tych zespołów stała się ona celem nadrzędnym kosztem sztywnego nastawienia na wynik - twierdzi Banasik.

Regulamin przewiduje, że między pierwszym zespołem, a drużyną rezerw powinna być przerwa dwóch klas rozgrywkowych. Wiele wskazuje na to, że Legia będzie musiała zgłosić zespół do III ligi, choć Dariusz Banasik liczy na więcej.

- Będziemy walczyli o coś wyżej, bo wie Pan, ta III liga to jest amatorska liga. Zamiast rozwoju moglibyśmy się cofnąć, a nie o to przecież chodzi. Poza tym z takiej ligi wcale nie tak łatwo byłoby awansować, bo tam się zupełnie inaczej gra. Klub będzie walczył, żebyśmy zaczynali jak najwyżej, bo o to tutaj chodzi, żeby grać z dobrymi przeciwnikami, na dobrym poziomie i na dobrych boiskach.

Młoda Ekstraklasa preferowała raczej piłkę techniczną, która w drużynie Legii sprawdzała się znakomicie. Jak trener Banasik widzi rywalizację zespołu w bardziej ograniczonych pod tym względem II lub III lidze?

- Myślę, że nie będzie to strata dla Legii. Nowe rozgrywki to nowe wyzwania i nowe emocje. Jeśli byłaby II liga, to rozgrywalibyśmy mecze z dobrymi zespołami – uważa opiekun Młodej Legii. - Zetknęlibyśmy się z typową piłką seniorską i trzeba byłoby zastanowić się, z jakimi zawodnikami podejść do rozgrywek, bo na tym poziomie dominuje raczej piłka fizyczna niż techniczna. Trzeba byłoby na to zwrócić uwagę. Nie rozpatrywałbym jednak tego w kategorii straty, choć wiele zależeć będzie znów od podejścia klubów – czy będą ogrywali młodych i utalentowanych zawodników czy raczej będą w tych rezerwach grać zawodnicy schodzący z pierwszej drużyny. Jak odpowiednio podejdzie się do sprawy i stworzy mocny młodzieżowy zespół, powiedzmy do 21 lat, to wydaje mi się, że może to być wszystko z pożytkiem dla klubów – twierdzi Banasik.

Bez względu na to, w jakiej lidze grać będą rezerwy Legii, trener obrońcy tytułu i dzisiejszego lidera Młodej Ekstraklasy nie wyobraża sobie zmiany stylu gry, wpajanego młodym piłkarzom przy Łazienkowskiej od kilku lat.

- Nie chcielibyśmy zmieniać charakteru zespołu. Wyobrażam sobie naszą drużynę jako grupę utalentowanych 19, 20, 21-latków, którzy będą preferowali grę techniczną i w ten sposób będziemy się starali ogrywać rywali. Wiadomo, że nie zawsze to się uda, ale nie możemy uczyć w Legii jakiejś „rąbanki”, bo wychowamy przeciętnych ligowców, a my chcemy piłkarzy inteligentnych i technicznych typu Wolski, Łukasik czy Kosecki, którzy warunkami fizycznymi może nie imponują, ale piłce na wysokim poziomie radzą sobie dobrze – podkreśla Banasik, który na koniec dodaje:

- Historia pokaże czy rezygnacja z Młodej Ekstraklasy była dobrą decyzją.

Rozmawiał: Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net