Trenerzy o meczu Warta - Kolejarz

Wojciech Maćczak
Artur Płatek
Artur Płatek Sebastian Stanek
Po zwycięstwie w Poznaniu trener Kolejarza Stróże Przemysław Cecherz stwierdził, że jego zawodnicy wykonali sto procent założeń taktycznych. Natomiast prowadzący gospodarzy Artur Płatek zganił swoich zawodników za pierwsze czterdzieści minut. Oberwało im się również za nieprawidłowy dobór obuwia meczowego.

Przemysław Cecherz, trener Kolejarza Stróże:
- Muszę powiedzieć, że dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy, bo zdobycie trzech punktów na takim trudnym terenie bardzo cieszy. Mimo że Warta przez pierwsze piętnaście minut nas tłamsiła, to udało nam się z tego wyjść, za co ogromnie dziękuję moim zawodnikom. Nie ulega wątpliwości, że dużo ułatwiła nam czerwona kartka dla zawodnika Warty, która sprawiła, że mieliśmy trochę przewagi w polu. Obserwując grę Warty mieliśmy pewien pomysł, jak ją pokonać i nasze założenia zostały zrealizowane w stu procentach. Wiedzieliśmy, że stoperzy grają bardzo wysoko i będziemy mieli okazję do kontrataków. Jeden z nich przyniósł bramkę, jeszcze przynajmniej dwa mogły skończyć się takim samym skutkiem, a wtedy ten mecz szybciej zostałby rozstrzygnięty. Jestem jednak pełen uznania dla gry zespołu Warty, uważam, że jest to jedna z najlepszych drużyn w lidze i będzie liczyć się walce o awans.

Artur Płatek, szkoleniowiec Warty Poznań:
- Jestem niezadowolony z pierwszych czterdziestu minut, ponieważ drużyna nie wykonywała tego, co przed meczem ustaliliśmy. To nie był ten zespół Warty, który widziałem w dwóch ostatnich meczach i który chciałbym widzieć, szczególnie w meczach przed własną publicznością. Sytuacja zmieniła się w momencie zagrożenia, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach tracimy zawodnika, nagle „przeskakuje” coś w głowach i widzimy inną Wartę. Grającą w dziesiątkę, ale grającą agresywnie, do przodu. Gratuluje chłopakom ostatnich pięciu minut pierwszej połowy, bo wtedy mieliśmy bodajże dwie sytuacje bramkowe, a także drugiej połowy, zaangażowania, walki, determinacji. Mówiłem zawodnikom w szatni, że zespół ze Stróż będzie czekał, aż zapędzimy się pod ich bramkę i wtedy wyprowadzi kontratak, niestety to się sprawdziło. Powiedziałem również, że każde następne źle dobrane obuwie w tej klasie rozgrywkowej nie będzie wiązać się z karą rzędu 100-500 zł, tylko dużo wyższą. Ci młodzi ludzie zakładają buty pod wpływem jakiejś mody, by pasowały do koszulek czy getrów, później na murawie nie ma odejścia, nie ma odbicia, są wynikające z tego głupie straty piłki. Ja nie będę się w coś takiego bawił, bo nie mam na to czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24