Trzech lechitów zagrało w swoich reprezentacjach

Wojciech Maćczak
Wszyscy lechici, powołani do swoich reprezentacji narodowych, zagrali w meczach eliminacji Mistrzostw Świata. Niestety, żadna z kadr, w których występują zawodnicy ze stolicy Wielkopolski, nie zdołała odnieść zwycięstwa nad rywalem.

Jako jedyny w podstawowym składzie swojej drużyny wyszedł Luis Henriquez. Lewy obrońca Lecha oraz reprezentacji Panamy zagrał pełne 90 minut w spotkaniu z Kanadą, przegranym przez jego zespół 0:1 po bramce, strzelonej przez Dwayne De Rosario w 77. minucie spotkania. Po tym spotkaniu panamczycy zajmują drugie miejsce premiowane awansem do dalszej fazy eliminacji. Szansę na ponowny awans na pierwszą lokatę Henriquez i spółka będą mieli już w nocy z wtorku na środę czasu polskiego, gdy ponownie zmierzą się z Kanadą.

Sporą niespodziankę sprawili Bułgarzy, którzy w piątek zremisowali 2:2 z wicemistrzami Europy, reprezentacją Włoch. Gdy wynik spotkania był już rozstrzygnięty, w 81. minucie na boisku pojawił się skrzydłowy Lecha Aleksandar Tonew, zmieniając Iwelina Popowa. Warto wspomnieć, że również jako joker w kadrze Bułgarii zagrał Ilijan Micanski, który w przeszłości był zawodnikiem „Kolejorza”.

Również wynik 2:2 padł w Podgoricy, gdzie Polacy zmierzyli się z reprezentacją Czarnogóry. Rafał Murawski pojawił się na boisku w 69. minucie i zagrał słabo. Nie wniósł nic nowego do gry polskiego zespołu, a przytrafiła mu się głupia strata, która niemal nie skończyła się tak, jak w meczu z Czechami na Euro 2012. Niestety piłkarz Lecha w kolejnych meczach zarówno ligowych, jak i reprezentacyjnych udowadnia, że jest daleki od optymalnej formy.

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24