Ugo Ukah i Patryk Tuszyński po meczu Jagiellonia - Lechia

Ugo Ukah (Jagiellonia):

- To jest dobry, ale też niebezpieczny wynik, bo teraz jedziemy do Gdańska, gdzie nie będzie łatwo, bo Lechia będzie chciała jak najszybciej zdobyć gola. To będzie na pewno równie trudny mecz, jak dziś.

- Byliśmy nieco zmęczeni, bo ostatnio graliśmy dwa-trzy bardzo dobre mecze w ofensywie z rzędu. Było trochę widać u nas zmęczenie. Organizacja gry też nie była taka, jaka mogłaby być. Wynikało to też z braku Michała Pazdana i w drugiej połowie Rafała Grzyba, którzy robili zawsze bardzo dobrą robotę w defensywie. Często się zdarza tak, że jak wchodzą nowi piłkarze, to chcą się pokazać za bardzo i czasem to się kończy stratami piłki. Moim zdaniem jednak ci, którzy dzisiaj weszli, generalnie zagrali dobrze, dzięki czemu wygraliśmy, więc należy ten mecz ocenić pozytywnie. Teraz szykujemy się do meczu w Krakowie.

Patryk Tuszyński (Lechia):

- Zarówno gra, jak i wynik, były dzisiaj dalekie od ideału. Popełniliśmy błędy w obronie przy stałym fragmencie gry, następnie straciliśmy gola po jednym prostopadłym podaniu. Na szczęście udało nam się strzelić kontaktową bramkę w drugiej połowie i myślę, że ona jest bardzo ważna w kontekście rewanżu pozwala nam zachować nadzieje na awans.

- Już w pierwszej połowie, gdy przegrywaliśmy 0:2, mieliśmy kilka sytuacji, kilka groźnych strzałów i mogliśmy strzelić bramkę. Niestety, nie udało się, ale w drugiej połowie nastawiliśmy się na zdobycie kontaktowego gola i to nam się powiodło, co jest bardzo ważne przed rewanżem.

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net