Vassiljev: Swoją niedokładnością nakręciliśmy przeciwnika

jagiellonia.pl
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:1
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:1 Dawid Łukasik
- Można powiedzieć, że Korona była lepszym zespołem i możemy mieć do siebie sporo pretensji. Swoją niedokładnością nakręciliśmy przeciwnika, który miał więcej okazji do zwycięstwa w tym spotkaniu. Musimy szanować ten punkt, który jedzie z nami do Białegostoku, bo on też coś nam daje – mówił po remisie w Kielcach Konstantin Vassiljev.

- Wszyscy chcemy za każdym razem wygrywać, ale czasami to się nie udaje. Wtedy trzeba zremisować i to się nam dzisiaj udało. Zdajemy sobie sprawę, że to nie był nasz najlepszy mecz. Przy takiej grze zdobyliśmy punkt i w jakimś stopniu możemy być z tego zadowoleni – kontynuował doświadczony Estończyk, który po rozegraniu pięciu minut przeciwko Pogoni w Kielcach grał przez całą drugą połowę.

- Mam nadzieję, że już wkrótce będę wychodził w podstawowej jedenastce, ale to dobrze, że mamy więcej zawodników, niż tylko jedenastu, co widzieliśmy w ostatnich meczach naszego zespołu. Będę przygotowywał się jak najlepiej, ale też na tyle mądrze, żeby czegoś zbytnio nie przyspieszyć, bo ta kontuzja może się odnowić. Wszystko idzie według planu i mam nadzieję, że w tym tygodniu uda się nabrać formy, aby do najbliższego meczu z Wisłą być przygotowanym do gry od pierwszej minuty, a wtedy trener zadecyduje, czy mnie wystawi w jedenastce – zakończył Vassiljev.

źródło: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok

02.05.2017 - #TopSportowy24 - hity Internetu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Vassiljev: Swoją niedokładnością nakręciliśmy przeciwnika - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24