W Otwocku o odzyskanie twarzy

Kuba Tarantowicz
Po kompromitującej ligowej porażce w Nowym Sączu piłkarze ŁKS wybierają się jutro na pucharowy mecz do Otwocka.

Łódzka drużyna jest w fatalnej formie, a trener Wesołowski otwarcie przyznaje, że jego podopieczni fizycznie nie są w stanie grać co trzy dni. Dlatego też, na mecz Pucharu Polski nie pojedzie Tomasz Hajto (oficjalnie jest on kontuzjowany), ani Marcin Adamski. Najprawdopodobniej trener ŁKS wystawi rezerwowy skład. Ważniejsze niż jutrzejsze spotkanie będą najbliższe dni. Wesołowski cieszy się, że wreszcie będzie mógł potrenować swoich piłkarzy dłużej niż 2-3 dni (sobotni mecz ŁKS- MKS Kluczbork został przełożony). Tak naprawdę, więc ŁKS jedzie do Otwocka tylko po to, by odzyskać mocno nadszarpnięte zaufanie kibiców.

Zupełnie inaczej wyglądają przygotowania gospodarzy. Dla kibiców Startu przyjazd do Otwocka takiej drużyny, jak ŁKS to wielkie święto. Od początku tygodnia trwa akcja rozwieszania plakatów, mających zachęcić kibiców do przyjścia na środowy mecz. Klub z Otwocka w ostatnim ligowym meczu zremisował bezbramkowo u siebie z Resovią. Start z 23 punktami zajmuje 3. miejsce w tabeli. Trener zespołu (znany z ligowych boisk), Dariusz Dźwigała ma do dyspozycji bardzo przyzwoity skład. Rafał Szwed, Jarosław Mazurkiewicz i Sebastian Kęska (były gracz ŁKS) to piłkarze bardziej doświadczeni od rezerwowych ŁKS, którzy jutro zagrają w podstawowym składzie łódzkiego zespołu. I w związku z tym, to klub z Otwocka wydaje się być faworytem tego meczu.

Oba zespoły spotkały się w 1/16 Pucharu Polski w sezonie 2007/2008. Wtedy ŁKS wygrał 1:0 po bramce Brazylijczyka Paulinho. Co ciekawe, spośród piłkarzy łódzkiego zespołu, którzy dwa lata temu zagrali w Otwocku, tylko jeden znów ma na to szansę- Mieczysław Sikora.

Jutrzejszy mecz Startu z ŁKS, jest jedynym w tej fazie rozgrywek, w którym w parze nie ma żadnego zespołu z ekstraklasy. ŁKS, zdegradowany za brak licencji, był rozlosowany jako klub z najwyższej klasy rozgrywkowej. Dlatego też łodzianie dopiero zaczynają swoją przygodę z Pucharem Polski w tym sezonie. Start, aby dotrzeć do 1/16 musiał pokonać aż trzech rywali. 29 lipca w Poniatowej pokonał po dogrywce tamtejszą Stalą 4:3, 12 sierpnia w Karczewie wygrał z Mazurem 1:0, a 26 sierpnia niespodziewanie wygrał u siebie z faworyzowaną drużyną Podbeskidzia 2:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24