W obu zespołach doszło zimą do zmian w sztabie szkoleniowym - Bogusława Baniaka zastąpił w Poznaniu Marek Czerniawski, a przy Świętokrzyskiej, w miejsce Roberta Kasperczyka, pojawił się Czesław Jakołcewicz. Co ciekawe, ten ostatni przez długi czas wymieniany był jako główny faworyt do objęcia posady trenera... Warty właśnie, ale ostatecznie zakotwiczył w Ostrowcu.
Oba zespoły rundę wiosenną rozpoczęły przeciętnie - poznaniacy z trudem zwyciężyli w Ząbkach i przegrali z Widzewem, a KSZO ograło Stal i wróciło na tarczy z Łodzi. Cele przyświecające obu ekipom w trwającej rundzie różnią się diametralnie - klub z Ostrowca usiłuje związać koniec z końcem i marzy o spokojnym utrzymaniu, a ambicje Warty sięgają promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Jesienią KSZO zostało w Poznaniu upokorzone. Gracze Roberta Kasperczyka wrócili do domu z bagażem sześciu bramek, cztery tracąc przy grze w podwójnym osłabieniu (z boiska wylecieli Adam Cieśliński i Michał Stachurski). W sobotę zapowiadają jednak srogi rewanż, zwłaszcza, że na własnym obiekcie spisują się ponadprzeciętnie - zdobyli tam aż 22 z ogółem wywalczonych 28 punktów.
Warta do meczu z KSZO przystąpi w najmocniejszym zestawieniu. W zespole gospodarzy zabranie z kolei Jarosława Białka, który doznał urazu w meczu z Łódzkim Klubem Sportowym, oraz pauzującego za żółte kartki Łukasza Matuszczyka. W związku z incydentem, do jakiego doszło w trakcie spotkania ze Stalową Wolą (kibice bez biletów usiłowali wedrzeć się na stadion), sobotnia konfrontacja zakwalifikowana została jako mecz podwyższonego ryzyka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?