Wisła zagra z Widzewem

(hof)/Express Ilustrowany
Efektowne zwycięstwo widzewiaków z liderem Ekstraklasy rozbudziło oczekiwania fanów łódzkiej drużyny. Nie ma się zatem co dziwić, że drużyna Andrzeja Kretka chce wygrać z Wisłą Kraków w Pucharze Polski.

Większość drużyn traktuje rozgrywki Pucharu Polski po macoszemu, zapominając, że są one najbliższą i najszybszą drogą na europejskie boiska. Andrzej Kretek, szkoleniowiec Widzewa zapowiada, że mecz z Wisłą traktuje bardzo poważnie i chce, aby jego zespół awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski. Nie wyklucza jednak wielu zmian w swojej drużynie w porównania do spotkania ligowego z Jagiellonią. Wszak już w piątek czeka widzewiaków ligowy mecz w Bełchatowie z GKS i dlatego trener musi rozsądnie szafować siłami swoich czołowych graczy. Nie wolno zapominać, że wielu zawodników nadal leczy urazy. W tym gronie są Wojciech Szymanek, Krzysztof Ostrowski, Prejuce Nakoulma, Przemysław Oziębała, Ugo Ukah, Adrian Budka i Paweł Grischok.

Na pewno zabraknie także Mindaugasa Panki, który musi pauzować za kartki. W pucharze eliminują z gry dwa żółte kartoniki, a takowe reprezentant Litwy ujrzał w meczach z Zawiszą Bydgoszcz i Zagłębiem Lubin.

Zapewne kolejną szansę otrzyma Rafał Grzelak. Między słupkami stanie Bartosz Kaniecki. Nie można wykluczyć, że zagra także młody Damian Radowicz (zadebiutował w sobotę w ekstraklasie), a także inni dublerzy, którzy nie wystąpili w spotkaniu z Jagiellonią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24